Skończył 60 lat i wciąż tworzy po kaszubsku

fot. TTM

Łiskawica, Psë, czy Żôłti kam. Te tytuły stanowią obowiązkową lekturę każdego miłośnika kultury kaszubskiej. Autor tych oraz wielu innych książek – Stanisław Janke – w miniony piątek (18 marca) obchodził 60. urodziny. Z tej okazji w filii biblioteki publicznej w Bolszewie odbył się uroczysty benefis.

Uroczystość była nie tylko okazją do złożenia życzeń, ale również do przyjrzenia się biografii oraz twórczości jubilata.

Stanisław Janke był związany z gminą Wejherowo zawodowo od 1996 roku. Był redaktorem miesięcznika Nasza Gmina, obecnie wciąż interesuje się wydarzeniami z regionu, nadal też pisze felietony dotyczące kultury, tradycji i ogólnie kaszubszczyzny – mówi Henryk Skwarło, wójt gminy Wejherowo.

Podczas obchodów przybliżono obecnym, w sposób naukowy, twórczość Stanisława Jankego. Jak podkreślają znawcy kultury, lokalna społeczność czasem nie zdaje sobie sprawy z wielkości dorobku lokalnego twórcy. Referaty przedstawili działacze i badacze kaszubskiej literatury.

Jest to twórca o niezwykle szerokich horyzontach i zainteresowaniach. Można o nim powiedzieć, że próbował prawie każdego gatunku literackiego, bo napisał już m.in. wiersze, powieści, opowiadania, scenariusze filmowe, reportaże i wiele więcej. Jest to bardzo szeroki przekrój, a warto wspomnieć, że pisze przecież i po polsku, i po kaszubsku – mówi Dariusz Majkowski, redaktor naczelny miesięcznika Pomerania.

Konferencję popularnonaukową pt. „Stanisław Janke - życie, aktywność społeczna i dorobek literacki w 60-lecie urodzin” zakończyła promocja książki autorstwa Stanisława Jankego i Macieja Tamkuna pt. Szescdzesątka.