18.03.2016 12:40 0 Redakcja/TTM

Zrobili biznes prawdopodobnie na nielegalnym wywozie śmieci

Pucka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie firmy wywożącej odpady komunalne. Wszystko wskazuje na to, że przedsiębiorstwo od dwóch lat nielegalnie pozbywało się odpadów, wywożąc je w nieustalone dotąd miejsca. Dzięki temu procederowi firma mogła zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Sprawa dotyczy podejrzenia o dokonanie znacznej szkody w środowisku. Śledztwo prowadzone jest od grudnia ubiegłego roku.

  • Przedmiotem śledztwa jest przetwarzanie odpadów pochodzących z terenu gminy i miasta Puck w sposób zagrażający środowisku. Stąd kwalifikacja prawna przyjęta w postanowieniu o wszczęciu z artykułu 183 kodeksu karnego - wyjaśnia Michał Kierski, zastępca prokuratora rejonowego w Pucku.

Z informacji zawartych w postanowieniu wynika, że odpady komunalne gromadzone przez konsorcjum dwóch przedsiębiorstw realizujących usługi dla samorządów, zamiast zostać przetworzone, trafiają ponownie do środowiska.

  • Odpady miały być przetwarzane niezgodnie z przepisami, niezgodnie z warunkami przetargu i w sposób zagrażający środowisku, mianowicie miały być wywożone w miejsca, które nie są przeznaczone do gromadzenia odpadów - dodaje Michał Kierski.

Jednym z miejsc, gdzie miały zostać porzucone odpady, jest nieczynna żwirownia w Gnieżdżewie. Choć według przepisów może tam być składowany wyłącznie gruz. Na miejscu zalegają jednak odpady zawierające szkodliwe związki, świetlówki, plastikowe butelki i opony.

Sprawa dotyczy okresu od stycznia 2014 do maja 2015 roku. Firma realizując nielegalne praktyki, mogła zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zawiadomienie zgłoszono także do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Za spowodowanie szkody w środowisku znacznych rozmiarów grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...