Wejherowo przyjmie blisko 3 tysiące pielgrzymów

Choć tegoroczne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie, to powiat wejherowski będzie miał w tym swój udział. Duchową stolicę Kaszub odwiedzić ma blisko 3 tysiące pielgrzymów. O tej nietypowej wizycie rozmawiano w środę (9 marca) w dwóch wejherowskich szkołach.

Spotkania miały zachęcić młodych wejherowian do włączenia się w organizację inicjatywy. Z pierwszej ręki mogli się dowiedzieć na czym polega to niecodzienne doświadczenie. Prezentacje prowadziła Wiktoria Czekaj. Aktywistka opowiadała o tym, co można zyskać poprzez uczestnictwo.

Z tego spotkania można wynieść doświadczenie jedności wiary, bo to właśnie ona jest dla wszystkich nas taka sama. Wszędzie na świecie kościoły chrześcijańskie i msze święte są podobne. Ludzi dzieli jedynie kultura i temperament, ale łączy właśnie wiara – tłumaczy Wiktoria Czekaj, członek sztabu przygotowań Światowych Dni Młodzieży.

Jak podkreśla uczestniczka poprzednich edycji, fenomenalną atmosferę wydarzenia doceniają nawet ateiści.

To również jest potwierdzenie na to, że warto w tym uczestniczyć, właśnie ta atmosfera. I choć nazwa może wskazywać coś innego, to nie ma górnej granicy wieku. Zdarzają się nawet 80-letni wolontariusze, którzy chcą zawierać nowe znajomości – dodaje Wiktoria Czekaj.

W Światowych Dniach Młodzieży można uczestniczyć również jako wolontariusz. Społecznicy będą usprawniać przebieg spotkania, chętni mogą również ugościć pielgrzymów w swoich domach.

Około 3 tysięcy osób przyjedzie do powiatu wejherowskiego, więc jest to okazja, by promować nasz powiat. To zależy tylko od nas, jak uda nam się ich obecność wykorzystać. Tak samo, jak podaje się strawę, gdy jest ona smaczna, to wpływa na zmysły i apetyt rośnie. Tak samo jest ze strawą duchową, w jaki sposób my to podamy, to oni mogą się w tym rozsmakować – tłumaczy ks. dziekan Daniel Nowak.

Zdaniem młodzieży, Kaszuby mogą urzec nie tylko pięknem miejsc sakralnych, takich jak Kalwaria Wejherowska, ale i gościnnością miejscowych.

Myślę, że oprócz takich rzeczy materialnych, mamy do zaoferowania wymiar duchowy. Nie tylko kościoły, bazyliki czy też Piaśnica. Liczy się to, jak będą się zachowywać ludzie i to jak zaprezentujemy samych siebie. Nie tylko powiat, ale siebie, jako Polaków, chrześcijan i ludzi którzy to współorganizują – ocenia Tomek, uczeń.