Podczas wielkanocnego spaceru, mieszkańcy Gdyni zauważyli przy orłowskim molo dryfujące ciało mężczyzny. Nadal nie udało się ustalić tożsamości topielca.
Ciało wyłowiono przy udziale nurka z gdańskiej straży pożarnej. Przy zwłokach znaleziono torbę, jednak w środku nie było jakichkolwiek dokumentów. Przyczyna śmierci zostanie ustalona po wykonaniu sekcji zwłok. Najprawdopodobniej było to utonięcie, do którego doszło w ubiegłym tygodniu. Wiek mężczyzny ustalono na około 40-50 lat.