19.04.2011 11:48 0

Sopot: Amstaff pogryzł człowieka

W niedzielę spacerujący ze swoim psem mieszkaniec Sopotu został zaatakowany przez psa rasy amstaff, który bez kagańca i uwięzi był pod opieką właściciela. Właściciel psa w tym czasie pił piwo i nie zwracał uwagi na swojego pupila. Właściciel agresywnego został już ukarany za niewłaściwe sprawowanie opieki nad zwierzęciem.

W niedzielę o godzinie 15.00 właściciel agresywnego psa, biegającego swobodnie po ulicach Sopotu, został ukarany za niewłaściwe sprawowanie opieki nad zwierzęciem. Pies rzucił się na innego psa, prowadzonego na smyczy przez właściciela. Policjanci którzy przyjechali na interwencję ustalili, że mężczyzna szedł ze swoim psem w okolicach parku. Na ul. Conrada pies zgłaszającego został zaatakowany przez biegającego swobodnie bez kagańca innego psa. Pogryziony pies doznał wielu ran, jego właściciel również został ugryziony w dłoń. Właściciel ze swoim pupilem udał się po pomoc do weterynarza, który opatrzył poranionego psa. Funkcjonariusze ukarali grzywną właściciela psa biegającego luzem. Nieodpowiedzialny właściciel pił w tym czasie piwo w pobliskim parku.

Za nieprzestrzeganie środków ostrożności, przy trzymaniu zwierzęcia grozi kara grzywny. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu policjanci skierują sprawę do sądu.

Przypominamy, że za niebezpieczeństwo spowodowane przez zwierzęta odpowiadają ich właściciele. Jeżeli nie zachowują oni środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia mogą podlegać karze grzywny do 250 złotych.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...