Tym razem, szczypiorniści z Wejherowa udadzą się, na trudny teren, do Olsztyna, gdzie w najbliższą sobotę zmierzą się z miejscowym Szczypiorniakiem.
- Olsztynianie to ciężki przeciwnik. Grają przede wszystkim u siebie, wiemy, że dysponują bardzo silnym składem i ich celem w tym spotkaniu będzie zwycięstwo. Chłopaki wiedzą, że po tym spotkaniu, jest dłuższa przerwa w lidze, dlatego będziemy chcieli wygrać to spotkanie, aby podtrzymać dobrą passę - mówi trener żółto–czerwonych, Paweł Paździocha.
W ubiegłym sezonie, Tytani dwukrotnie ulegli rywalom, dlatego tym razem będą chcieli zrewanżować się i odnieść upragnione zwycięstwo. Szczególnie żądny zwycięstwa jest najlepszy strzelec ligi Tomasz Bartoś:
- Zwycięstwo nad tą drużyną będzie miało dla mnie podwójną satysfakcję. W Olsztynie zaczynałem moją karierę zawodniczą, znam doskonale tą halę i uwielbiam tam wygrywać. Wiem, że przeciwnik wzmocnił się przed sezonem, ale my również jesteśmy silniejsi kadrowo, dlatego w ekipie panują bojowe nastroje i jedziemy tam po zwycięstwo.
Szczypiorniak, w tym sezonie zanotował zaledwie jedną porażkę, dlatego jak mówi szkoleniowiec Tytanów, trzeba się specjalnie przygotować do tego spotkania:
- Na treningach pracujemy nad poprawą naszej obrony, a także szlifujemy taktyki przygotowane specjalnie pod rywala. Znam możliwości Szczypiorniaka, dlatego musimy zniwelować do minimum ich silne punkty. Niestety nie będziemy mogli skorzystać jeszcze z pomocy Michała Lanca, Tomasza Turka i Rafała Wickiego, ale reszta składu jest gotowa do gry.
Tytani z 10 punktami, zajmują czwarte miejsce w lidze. Szczypiorniak, z tą samą ilością punktów, plasuje się oczko wyżej. Początek spotkania o godzinie 18.
