17.09.2015 09:22 0 Patrycja

Białoruś: Dwa oblicza Mińska

Na Mińsk można patrzeć pod różnym kątem. Z jednej strony stolica socjalistycznego państwa, z drugiej europejskie miasto. Przed przyjazdem do tego miejsca myśli się raczej o tym pierwszym obliczu. Perspektywa zmienia się jednak wprost proporcjonalnie do czasu, który się tam spędzi, a także miejsc, które się zobaczy.

Pierwsze wrażenie

Bardzo dobrze pamiętam moment wyjścia z dworca. Ten widok dobrze opisuje wizerunek miasta, z jednej strony nowoczesnego, a z drugiej wciąż goniącego zachód. Przed budynkiem, na rogu ulicy stała starsza kobieta, ubrana w fartuch, z chustą na głowie - babinka sprzedająca gazety. Taki właśnie jest Mińsk.

Mińsk z pewnością nie jest jednoznaczny. Znajdują się tam ogromne monumenty i wielkie budynki, a pośród nich dużo zieleni, placyków, fontann i innych umilających czas miejsc. Mówi się, że w Mińsku nie ma co zwiedzać, jednak udało mi się trafić do kilku miejsc, które naprawdę robią wrażenie.

Lenin na placu, czyli co zwiedzać?

Jednym z nich jest Plac Niepodległości, czyli olbrzymia przestrzeń, a pod nią gigantyczne centra handlowe. Widać tu porządek i architektoniczny ład - nic dziwnego, przecież na wszystko spogląda postać surowego Lenina! Oprócz tego warto udać się na Plac Październikowy i zobaczyć monument zbudowany przez Łukaszenkę – Pałac Republiki, który pełni rolę sali konferencyjnej oraz koncertowej.

Mińsk to także liczne teatry, budynek cyrku, a także Biblioteka Narodowa w kształcie diamentu, która została uznana za jeden z 50 najciekawszych obiektów na świecie. Warto zobaczyć także małe, mińskie „stare miasto”. Choć budynki, które się tam znajdują nie są tak wiekowe, bo pochodzą z początku XX wieku, to razem z cerkwią stanowią bardzo ciekawy układ.

Mińsk to również dużo zieleni, parków, ścieżek rowerowych i ludzi uprawiających sport. Wokół zazielenionych miejsc w oczy rzucają się pracownicy porządkowi, których jest więcej niż samej pracy, dlatego część z nich odpoczywa, robiąc częste przerwy.

Mińsk nocą to kolejne dwa oblicza. Z jednej strony piękny, z podziwem patrzy się na oświetlone monumenty, a z drugiej niebezpieczny. Ciemną stronę miasta można poznać wybierając się do nocnych klubów... jednak skupmy się na tym, czym naprawdę warto się w Mińsku zainteresować.

Biblioteka Narodowa

Stolica Białorusi wciąż się rozwija - widać to na każdym kroku. Na obrzeżach miasta powstają wysokie bloki, a w centrum nowe ulice. Nie brakuje tu również sklepów zachodnich marek, czy też popularnych restauracji. I tym sposobem, przenieśmy się do tematu jedzenia...

Co warto zjeść będąc na Białorusi?

Kapuśniak i draniki, czyli słowiańska zupa i nadziewane mięsem placki ziemniaczane. Tamtejsze kuchnie serwują również bliny - placuszki z utartych ziemniaków z dodatkiem mąki, a także pierogi, kołduny i wiele innych.

Tym pysznym akcentem zamykamy naszą podróż po Mińsku. Warto sprawdzić, jak naprawdę wyglądają wschód i porównać swoje spostrzeżenia, z informacjami które podają nam media głównego nurtu. Czy widzicie jakieś różnice?


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...