W weekend gdańscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali czterech kierowców, którzy wsiedli za kierownicę będąc pod wpływem narkotyków. Dodatkowo dwóch z zatrzymanych mężczyzn posiadało przy sobie zawiniątka z białym proszkiem – najprawdopodobniej amfetaminą.
W sobotę i niedzielę gdańscy funkcjonariusze drogówki wyeliminowali z ruchu drogowego cztery osoby, które wsiadły za kierownicę będąc pod wpływem narkotyków. Na skutek kontroli okazało się też, że dwie z tych osób posiadały przy sobie środki odurzające.
Zatrzymani kierowcy to mężczyźni w wieku od 20 do 44 lat. Za każdym razem podczas kontroli uwagę funkcjonariuszy zwróciło zachowanie oraz wygląd tych kierowców (wzmożona agresja, bełkotliwa mowa czy brak reakcji na światło). W każdym z tych przypadków wstępne badanie śliny wykazały, że kierowcy znajdowali się pod wpływem środków odurzających. Od kierujących pobrano też krew i mocz do badań na zawartość narkotyków.
Dodatkowo dwóch z zatrzymanych mężczyzn posiadało przy sobie środki odurzające. Pierwszy z nich, 44-latek z Gdańska, który kierował hondą, wpadł w ręce funkcjonariuszy w sobotę wieczorem na ul. Prof. Kieturakisa. Uwagę policjantów, oprócz zachowania kierowcy, zwrócił fakt dużej ilości strzykawek i igieł w samochodzie. W trakcie kontroli auta funkcjonariusze znaleźli zawiniątka papierowe i foliowe, w których znajdowało się łącznie 11 gram białego proszku – prawdopodobnie amfetaminy. Kolejny kierowca posiadający środki odurzające został zatrzymany w niedzielę tuż po godzinie 01.00 w nocy. Podczas przeszukania fiata 44-letniego gdańszczanina policjanci znaleźli woreczek foliowy, w którym było 1,5 grama białego proszku. W obu przypadkach zabezpieczone substancje zostały przekazane biegłemu do dalszych badań.
Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem pod wpływem środka odurzającego grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania.
