Posesja przy ul. Krasińskiego zamienia się w wysypisko

Straż Miejska

Na przestrzeni ostatnich dni, wejherowska straż miejska przeprowadzała kontrolę sanitarno-porządkową w opuszczonej posesji, która znajduje się przy ulicy Krasińskiego w Wejherowie. Funkcjonariusze mówią, że to, co tam ujrzeli, przechodzi ludzkie pojęcie i dodają, że problem ma także wymiar społeczny.

Wewnątrz znajdują się zdewastowane meble, śmieci oraz dzikie wysypisko – relacjonują strażnicy.

Zdaniem mundurowych, podobne sytuacje pokazują pewien społeczny problem, który powinni zauważyć również okoliczni mieszkańcy. Jako punkt odniesienia funkcjonariusze wskazują wyniki badań, które zostały opublikowane w piśmie „Atlantic” w artykule pod tytułem „Wybite Szyby”.

Autorzy badań za pomocą idei „wybitych szyb” opisywali związek pomiędzy naruszeniem ładu a przestępczością: „Jeżeli przez dłuższy czas nikt nie wprawi wybitej szyby w oknie, wkrótce w budynku wybite zostaną także wszelkie pozostałe szyby, co znaczy, że nikogo stan budynku nie interesuje i można bez obaw o konsekwencje niszczyć go dalej" - wyjaśnia wejherowska straż miejska.

Tak też się stało z posesją znajdującą się przy ulicy Krasińskiego. Dom jest opuszczony, wewnątrz zdewastowany, a obecnie zamienia się w dzikie wysypisko. W sprawie nieruchomości trwa postępowanie spadkowe, które zostało czasowo zawieszone przez sąd. Do czasu zakończenia procesu, śmieci trzeba będzie wywieść.

W związku z zaśmieceniem, okolicznym mieszkańcom grozi epidemia. Dlatego straż miejska wystąpiła do władz miasta o zlecenie uporządkowania nieruchomości i jej zabezpieczenie – podsumowują strażnicy.