Policjanci z Wejherowa uratowali 27-letniego mężczyznę, który usiłował targnąć się na własne życie. Chłopak zjadł dużą ilość tabletek. Został przetransportowany do szpitala.
O próbie samobójczej poinformowała policjantów dyspozytorka z pogotowia ratunkowego w Wejherowie. Kryminalni natychmiast zajęli się sprawą. Z informacji przekazanych z pogotowia wynikało, że do szpitala zadzwonił mężczyzna z pytaniem, czy zjedzenie około 30/40 tabletek pewnego leku jest szkodliwe. Jak się okazało taka dawka stanowiła realne zagrożenie dla jego zdrowia i życia. Mężczyzna szybko się rozłączył nie podając żadnych swoich danych osobowych. Funkcjonariusze pracując nad tą sprawą ustalili tożsamość tego mężczyzn i go znaleźli w jego mieszkaniu. Policjanci natychmiast wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe.
27-latek trafił do szpitala.