21.03.2011 13:29 0

Dziura na dziurze z Szemuda do Donimierza

Stan drogi na trzykilometrowym odcinku z Szemuda do Donimierza budzi wiele do życzenia. Mieszkańcy okolicznych miejscowości codziennie zmuszeni są pokonywać prawdziwy tor przeszkód.

Otrzymaliśmy informacje o tragicznym stanie drogi w jednej z pobliskich gmin. Postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się sprawie. Zdjęcia potwierdzają głosy mieszkaniowców, że odcinek z Szemuda do Donimierza wymaga natychmiastowego remontu.

  • Jestem przekonana, że droga niszczeje, bo jeżdżą tutaj ciężarówki z pobliskiej żwirowni. W ciąga dnia widać nawet kilkadziesiąt takich pojazdów – tłumaczy Ela, mieszkanka Gminy Szemud. - Droga do pracy stanowi nie lada wyzwanie. Co chwilę muszę się zatrzymywać, by ominąć kolejną dziurę. W niektórych miejscach w ogóle nie da się przejechać. Trzeba to koniecznie zmienić, i to jak najszybciej! - dodaje.

Czas przejazdu wynosi teraz dwukrotnie więcej. Kierowcy liczą, że wkrótce nawierzchnia zostanie naprawiona. Do gminy cały czas napływają informacje o konieczności renowacji tego odcinka. Jednak gmina może jedynie monitorować na bieżąco jej stan, a wnioski o remont wysłać do zarządcy drogi wojewódzkiej nr 224.

  • Na tej drodze powstały tzw. przełomy ciężkie. Dzieje się tak po rozmarznięciu gliny. Znacząco na stan drogi wpływa także intensywny ruch samochodów ciężarowych. Pojazdy te codziennie przewożą tony materiałów, a no to droga nie jest przygotowana. Dziś wykonaliśmy ogląd sytuacji, i jeszcze w tym tygodniu rozpoczniemy remont drogi – zapewnił Henryk Matea, kierownik Puckiego Oddziału Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...