Jeżeli nie lubisz błogiego lenistwa na plaży, wysokich temperatur, ciepłego morza i nie interesuje cię nocne życie, imprezy, muzyka i szaleństwo na parkiecie, w pubach czy na poolparty nie musisz czytać dalej...
Pobudka wcześnie rano, żeby nie tracić słońca, które już wygląda zza zasłony. Temperatura prawie zawsze powyżej 20 stopni Celsjusza. Z hotelu z widokiem na Morze Czarne widać całą aglomerację Złotych Piasków, a w oddali nawet plażowe parasole. Wdać też mini wierzę Eiffla i diabelski młyn. Niebo idealnie bezchmurne – tak zaczyna się dzień na wakacjach w Bułgarii.
Dobre ceny
Zawsze ciepłe morze, prawie zawsze bezchmurne niebo, plażowicze nie będą się nudzić w Złotych Piaskach, ekonomiści też nie. Ceny są bardzo podobne do polskich, nie licząc pamiątek i lokalnych produktów. Alkohol jest dużo tańszy, a piwo można kupić nawet w 2-litrowej butelce – to w sklepie, ale Złote Piaski to przede wszystkim stragany i targowiska.
Świat podróbek
Trudno wyjść na miasto i wrócić z pustymi rękami. Handlowcy kuszą pachnącymi, kolorowymi mydełkami, różanym miodem i bułgarskimi przyprawami. Rozdają gratisy i świetnie znają polski. Oprócz tego Bułgaria to królowa podróbek. Od zegarków najlepszych firm, po ubrania, perfumy, galanterie i kosmetyki. Jest wszystko, a na wakacjach akurat wszystkiego potrzebujemy, nawet jak nie potrzebujemy... to sprzedawca przekona nas, że jest inaczej. Wędrujemy ulicą obwieszeni znanymi markami po drodze jesteśmy zapraszani do barów, restauracji i na dyskoteki, oczywiście wstyd nie skorzystać, ale to już w nocy.
Nocne życie
Po zmroku Złote Piaski zamieniają się w europejski Las Vegas. Jest głośno, kolorowo i tłoczno. Impreza rozpoczyna się już na ulicy, w takim razie co się dzieje w klubach? Do wyboru jest wiele rozrywek. W centrum kasyno, na każdym rogu duże dyskoteki, kilka znajduje się również na samej plaży, imprezy w basenach czy wachlarz tematycznych pubów. Dla irlandczyków szczypta folku, indyjskie klimaty z tańcem brzucha dla tych którzy lubią egzotykę, brytyjskie i niemieckie puby dla europejczyków, którzy chcą poczuć się jak w domu. Jest wszystko. Miasto nie śpi do samego rana, tu balowanie kończy się dopiero przy śniadaniu.
W Złotych Piaskach nie pozwiedzasz...
Jak już plażowanie i imprezowanie się znudzi można zwiedzić okolicę, a nawet wybrać się trochę dalej. Jedno jest pewne, jeżeli jesteśmy ciekawi świata i chcemy coś zobaczyć musimy wyjechać ze Złotych Piasków. Najbliżej mamy do Warny. Sercem miasta jest plac z fontanną - Płanczad Nezawimost, wokół którego znajdują się butki i restauracje. Stamtąd można przespacerować się po okolicznych uliczkach i poznać codzienne życie Bułgarów. W Warnie trzeba zobaczyć monumentalną i wyróżniającą się Katedrę Zaśnięcia NMP oraz koniecznie Mauzoleum Władysława Warneńczyka, które powstało na pamiątkę i w miejscu historycznej bitwy, w której zginął władca. W Warnie można również wybrać się do muzeów Etnograficznego i Archeologicznego.
Jeżeli interesują nas piękne, niezapomniane widoki koniecznie powinniśmy odwiedzić malowniczy Przylądek Kaliakra. Jest to dwukilometrowy cypel z niemal pionowymi skałami i jaskiniami, można na nim nie tylko podziwiać widoki, ale przy odrobinie szczęścia poobserwować bawiące się w morzu delfiny.
Na wakacjach w Bułgarii każdy znajdzie coś dla siebie, jeżeli plażowanie i nocne życie nie spełniają wszystkich oczekiwań, wystarczy wstać z leżaka i wyjechać parę kilometrów poza Złote Piaski...
