KMP Sopot
Sprawca ukradł sprzed hotelu rower. Tak brzmiało telefoniczne zgłoszenie, które otrzymał wczoraj po południu oficer dyżurny. W związku z tą sprawą policjanci zatrzymali 35- latka, który ul. 3 Maja jechał skradzionym rowerem. Dzisiaj zatrzymany mieszkaniec Sopotu usłyszy zarzut kradzieży, za którą może mu grozić 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj około godziny 15. 00 dyżurny policji w Sopocie otrzymał zgłoszenie o tym, że sprzed hotelu znajdującego się przy ul. Władysława IV złodziej ukradł rower. Właściciel oszacował straty na 900 złotych.
Oficer dyżurny informację o dokonanej przed chwilą kradzieży wraz z opisem roweru przekazał natychmiast policjantom patrolującym Sopot. Komunikat o kradzieży jednośladu usłyszeli także mundurowi, którzy na ul. 3 maja kontrolowali kierowcę jednośladu. Opis roweru zgadzał się z tym sprawdzanym przez policjantów, a jego kierowca podczas rozmowy z funkcjonariuszami był bardzo zdenerwowany. Mężczyzna nie potrafił powiedzieć do kogo należy rower, mówił, że dostał go od nieznajomego.
Policjanci zatrzymali 35- letniego mieszkańca Sopotu. Był on wcześniej wielokrotnie notowanego za przestępstwa przeciwko mieniu.
Mundurowi okazali kontrolowany rower pokrzywdzonemu, który potwierdził, że to ten jednoślad, który kilkanaście minut temu został ukradziony sprzed hotelu. Policjanci przekazali rower właścicielowi, a zatrzymanego 35- latka osadzili w policyjnej celi.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzut kradzieży, za którą może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
