40 - letni mieszkaniec Gdyni trafił do sopockiej komendy po tym, jak 8 czerwca br. kilka minut po północy, kierując autem spowodował kolizję z innym samochodem. Po badaniu alkomatem okazało się, że mężczyzna miał 1,66 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie za spowodowanie kolizji oraz kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Mężczyzna straci też prawo jazdy.
Kilka minut po północy z soboty na niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na skrzyżowaniu ulicy Powstańców Warszawy z ul. Haffnera doszło do kolizji. Kierujący daewoo mężczyzna najechał na tył innego samochodu. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce przebadali kierowcę daewoo alkomatem. Okazało się, że 40- letni sprawca kolizji ma w organizmie 1, 66 promila alkoholu.
Nietrzeźwy kierowca odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Mężczyzna straci też prawo jazdy.
Podczas minionego weekendu policjanci zatrzymali jeszcze trzech innych kierowców, którzy pijani wsiedli za kierownicę swoich samochodów. Wśród nich była 24- letnia mieszkanka Częstochowy, która oprócz tego, że kierowała samochodem mając ponad promil alkoholu w organizmie, to nie miała przy sobie obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz dowodu rejestracyjnego. Pozostałe dwie osoby to mężczyźni, którzy kierowali samochodem po spożyciu alkoholu, a tym samym popełnili wykroczenie drogowe, za które grozi utrata prawa jazdy, kara aresztu i grzywny.
