Podczas ostatniej sesji RM Wejherowa pomiędzy prezydentem, a radnymi opozycji doszło do dyskusji na temat działania wydziału budownictwa w starostwie. Zdaniem prezydenta urzędnicy stawiają zbyt wiele warunków do spełnienia dla wnioskodawcy.
Według Jacka Gafki, radnego opozycji, każdy kompletny wniosek płynący z miasta uzyskuje zgodę pozwolenia na budowę.
W czwartek w starostwie odbyło się spotkanie dla dziennikarzy, podczas którego urzędnicy wydziału budownictwa wyjaśniali całą sytuację.
Pracownicy starostwa tłumaczyli, że muszą trzymać się postanowień prawa. Za decyzję podjętą z rażącym naruszeniem prawa, odpowiedzialność materialną ponosi urzędnik.
Obecnie starostwo rozpatruje dwa wnioski o pozwolenie na budowę złożone przez miasto Wejherowo. Łącznie w tym roku do wydziału architektury i budownictwa od różnych inwestorów wpłynęło ponad 3 tys. wniosków.