30.04.2014 13:25 0

Zbierali podpisy, bo chcą bezpiecznego skrzyżowania

Do kolizji na felernym skrzyżowaniu przy ul. Orzeszkowej w Wejherowie dochodzi prawie codziennie. W kwietniu było ich aż 10. We wtorek doszło tam do wypadku, w wyniku którego 6 osób zostało przewiezionych do szpitala. Do zdarzenia doszło w czasie, kiedy w muzeum odbywało się spotkanie odnośnie skrzyżowania.

  • Jeżeli już dochodzi do tak tragicznego wypadku, to ja jestem za zdjęciem w ogóle tego foto-rejestratora, to on jest przyczyną tych wszystkich wypadków. Dochodzimy do paradoksu, że to co miało służyć bezpieczeństwu stwarza niebezpieczeństwo – wyjaśnia Józef Reszke, starosta Wejherowski.

W spotkaniu uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym starosta wejherowski i radny miasta, Jacek Gafka. Zbierano podpisy pod petycją skierowaną do Zbigniewa Rynasiewicza, sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju.

Petycje wystosował Dawid Kiliński, założyciel strony na Facebooku „Liczniki świateł na drogi w Wejherowie”, która ma już 3,7 tys. fanów. W piśmie postuluje aby przy sygnalizatorach zainstalować czasomierze oraz wydłużyć czas sygnału żółtego z 3 sekund do 5 sekund.

  • Spotkaliśmy się w muzeum po to, aby zebrać wszystkich ludzi, którzy chcą złożyć podpis pod petycją, zabrać kartkę z podpisami i zbierać podpisy wśród swoich znajomych. Nie spodziewałem się, że będzie takie zainteresowanie - mówi Dawid Kiliński, założyciel strony na Facebooku.

Pismo zawiera również sprzeciw odnośnie decyzji GDDKiA, która ogranicza prędkość na krajowej szóstce z 70 km/h do 50 km/h.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...