W czwartek, 24 kwietnia odbyła się kolejna sesja Rady Miejskiej Rumi. Tematami przewodnimi obrad były: współpraca z organizacjami pozarządowymi oraz kultura, sport i rekreacja w mieście. W programie obrad znalazło się także przedstawienie sprawozdań z działalności Miejskiej Biblioteki Publicznej, Miejskiego Domu Kultury oraz Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na sesji rozmawiano również o ulicy Hetmańskiej.
Podczas sesji burzliwym tematem okazała się budowa ulicy Hetmańskiej w Rumi. Ostatnimi czasy odbyło się spotkanie z mieszkańcami posesji mieszczących się blisko spornej drogi. Budowa ulicy trwa już od wielu lat, budząc irytację wśród okolicznych mieszkańców.
Według mieszkańców ulica Hetmańska jest niefortunnie usytuowana w stosunku do ulicy Grunwaldzkiej. Przy remoncie drogi krajowej numer sześć musieli oni znosić uciążliwe objazdy.
W 2001 roku na drodze położono stare płyty. Według mieszkańców nie nadają się do użytku. W 2010 roku miało odbyć się zebranie z burmistrz miasta podczas którego przedstawiono do realizacji gotowy projekt ulicy Hetmańskiej. Mieszkańcom przedstawiono wizualizację, poproszono o zgłaszanie uwag. Od tego czasu jednak w związku z inwestycją nic się nie dzieje.
Okazuje się bowiem, że budowa ulicy Hetmańskiej uwzględniona była między innymi w budżecie ubiegłorocznym. Urząd miasta uważa, że droga nie powstała z powodu potencjalnej katastrofy budowlanej przy ulicy Garbarskiej. Zagrożone były budynki jednorodzinne budowane na skarpie. Budowa ulicy Hetmańskiej została zatem odłożona w czasie, a wszystkie środki przeznaczono na zabezpieczenie zagrożonych domostw przy ulicy Garbarskiej.