Blisko 100 policjantów zabezpieczało w sobotę dwie manifestacje, które przeszły ulicami Gdańska. Aby zadbać o bezpieczeństwo uczestników zgromadzeń, mieszkańców Gdańska i turystów, w Komendzie Miejskiej przez cały czas działał sztab operacji. Grupa przeszło 60 osób próbowała zakłócić jedną z manifestacji, ale policjanci na to nie pozwolili. Wszyscy zostali wylegitymowani i poinformowani o konsekwencjach, jakie mogą im grozić za udział w nielegalnym zgromadzeniu.
Już od wczesnych godzin rannych policjanci różnych służb, w tym prewencji, ruchu drogowego i służb kryminalnych pełnili służbę na ulicach miasta. Oprócz odbywających się Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce zabezpieczali zaplanowane na ten dzień dwa zgromadzenia. Biorąc pod uwagę odmienne poglądy reprezentowane przez obie manifestujące grupy, gdańscy policjanci byli w pełni przygotowani na wszelkie okoliczności. W związku z tymi wydarzeniami w sztabie Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku uruchomiono specjalne stanowisko dowodzenia. Obie manifestacje przez cały czas były monitorowane na kamerach monitoringu. Policjanci na bieżąco rozpoznawali zagrożenia, wskazywali miejsca podwyższonego ryzyka i bardzo stanowczo reagowali na naruszenia prawa.
W pewnym momencie grupa przeszło 60 osób próbowała zakłócić zgromadzenie, które odbywało się pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Nielegalnej manifestacji cały czas towarzyszyły okrzyki. Nie dopuszczając do łamania prawa, policjanci natychmiast podjęli interwencję. Dzięki temu, że reakcja policjantów była stanowcza i zdecydowana nie doszło do konfrontacji obu grup. Funkcjonariusze wylegitymowali uczestników nielegalnej manifestacji. Policjanci analizują teraz nagrania z monitoringu. Niewykluczone, że zostaną skierowane wnioski do sądu o ukaranie członków nielegalnego zgromadzenia.
