Pijany ukradł... pieczone udka z kurczaka

Już niebawem przed sądem stanie 35-latek z Wejherowa. We wtorek mężczyzna z punktu gastronomicznego ukradł pieczone udka z kurczaka. Ujęli go dwaj mieszkańcy powiatu wejherowskiego. Po chwili sprawca został zatrzymany przez policjantów. Próbował się wyrywać i ich znieważył. Za przestępstwa znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia nietykalności cielesnej mieszkańców powiatu wejherowskiego grozi kara pozbawienia wolności nawet do 2 lat.

We wtorek przed godziną 17.00 policjanci otrzymali zgłoszenie interwencji wobec sprawcy kradzieży. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, gdzie zastali dwóch mężczyzn przytrzymujących trzeciego. Agresywny 35-latek został zatrzymany przez mundurowych.

• Na miejscu stróże prawa ustalili przebieg zdarzenia, z którego wynika, że sprawca poszedł do punktu gastronomicznego, z rzekomym zamiarem zakupu pieczonych udek z kurczaka, następnie, gdy tylko otrzymał towar, nie zapłacił za niego i zaczął uciekać. Pokrzywdzona wybiegła za nim i krzyczała, żeby ktoś jej pomógł złapać złodzieja. Zareagowali dwaj przechodzący mężczyźni. 41-latek ujął uciekającego złodzieja, a 19-latek pomógł mu go przytrzymać. Podczas ich interwencji, złodziej był bardzo agresywny, szarpał się i kopał jednego z trzymających go mężczyzn. Po zatrzymaniu przez policjantów 35-latek próbował im się wyrwać i ich znieważał. Od mężczyzny funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu - informuje Policja.

Sprawca został doprowadzony do Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, gdzie noc spędził w policyjnej celi. Wczoraj po południu został przesłuchany przez śledczych i usłyszał zarzuty.

Za popełnione przestępstwo znieważenia funkcjonariuszy oraz naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących przechodniów grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 2. Mężczyzna także odpowie za kradzież, za którą grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.