Pozwolili wyrwać sobie zwycięstwo. Tytani przegrali

W ostatnim meczu, który odbył się 1 lutego w Koszalinie Tytani nieznacznie przegrali z miejscową Gwardią. Mecz zakończył się wynikiem 25:24 /15:15/.

• Czujemy ogromny niedosyt, to nasz zespół prowadził przez większą część spotkania i daliśmy wyrwać sobie to zwycięstwo. Po meczu nie zgadzamy się z niezrozumiałymi dla nas decyzjami arbitrów, szczególnie w końcówce spotkania - czytamy na stronie Tytanów.

Pod koniec meczu posypały się dwuminutowe kary. Najpierw Tytani grali w przewadze sześciu na czterech w polu, ale po kilku minutach sytuacja odwróciła się jak w kalejdoskopie i to drużyna z Wejherowa grała w czwórkę, a chwilę później nawet w trójkę.

Przez cały mecz dobrze spisywał się w bramce Damian Nowosad, który wybronił kilka sytuacji sam na sam i karnego. W ataku najwięcej, bo sześć bramek, zdobył Krzysztof Wicki i zanotował również kilka efektownych asyst do koła. Po pięć bramek dołożyli Tomasz Bartoś i Robert Wicon.

• Szkoda straconych punktów, ale teraz trzeba już zostawić ten mecz za sobą i przygotowywać się do meczu ze Szczypiorniakiem Olsztyn - 8 lutego w Wejherowie - piszą Tytani.