Policjanci z Redłowa zajmujący się wyjaśnieniem kradzieży telefonu komórkowego w jednym z gdyńskich centrów handlowych, do której doszło pod koniec sierpnia br. ustalili, że sprawcą przestępstwa jest 64 - letni mieszkaniec Bydgoszczy. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży mienia, a utracony telefon wróci do właściciela. Okazało się, że sprawca wykorzystał nieuwagę właściciela aparatu w trakcie zakupów. Dzięki współpracy gdyńskich i bydgoskich policjantów sprawa znalazła pozytywny finał. Za kradzież mienia grozi do 5 lat pozbawiania wolności.
Do kradzieży telefonu komórkowego doszło w dniu 23 sierpnia br. Właściciel aparatu, który robił zakupy w jednym z gdyńskich centrów handlowych, na chwilę pozostawił na sklepowej ladzie swój telefon komórkowy, który natychmiast „zmienił właściciela”. Policjanci z Komisariatu w Redłowie zajmujący się tą sprawą ustalili, że sprawca kradzieży mieszka w Bydgoszczy. Tamtejsi policjanci przedstawili 64 - letniemu sprawcy zarzut kradzieży mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz odzyskali utracony telefon komórkowy, który wróci do właściciela.
Policjanci apelują o wzmożoną czujność i uwagę. Nadchodzący okres kojarzy się ze wzmożonym ruchem w galeriach i centrach handlowych. W trakcie zakupów, gdzie mogą przebywać duże grupy ludzi łatwo stać się ofiarą kieszonkowca.
"Nie daj się okraść" to akcja profilaktyczna, zawierająca praktyczne porady chroniące nasze mienie przed działaniem przestępców. Warto zastosować się do policyjnych uwag, aby podczas podróży lub przedświątecznych zakupów nie narazić się na kłopoty i nieprzyjemności związane z kradzieżą dokumentów pieniędzy i innych wartościowych przedmiotów.