27.09.2013 08:37 0

Gryf-Calisia już dziś!

Dość nietypowo, bo już dziś o godzinie 16:00 na piłkarskie boisko wybiegną podopieczni trenera Grzegorz Nicińskiego. W meczu otwierającym 10 kolejkę meczów Gryf Orlex zmierzy się z Calisią Kalisz.

Po wpadce, jaką był na pewno mecz w Częstochowie, piłkarze Gryfa Orlex mają szybką okazję na rehabilitację. Już w piątek o godzinie 16.00 podejmować będą na własnym stadionie jeden z najsłabszych na tę chwilę zespołów w II lidze zachodniej. Calisia zdołała w dziewięciu meczach zgromadzić zaledwie cztery oczka i zajmuje aktualnie przed ostatnie miejsce w tabeli. Przeciwnika wejherowianie nie mogą jednak zlekceważyć, gdyż jest to rywal wybitnie żółto-czarnym nie leżący.

W poprzednim sezonie podopieczni trenera Nicińskiego dwukrotnie ulegli ekipie z Kalisza. Najpierw w meczu wyjazdowym 1:2 a później na własnym stadionie, po bardzo słabym meczu 0:1. Teraz powinno być zdecydowanie łatwiej o zwycięstwo, gdyż Calisia wiele straciła z zespołu, który w poprzednim sezonie tak dobrze sobie radził. Odeszło kilku zawodników, nie ma także trenera Sławomira Majaka.

Piątkowe spotkanie będzie więc idealną okazją dla podopiecznych trenera Grzegorza Nicińskiego, aby zatrzeć złe wrażenie jakie pozostawił mecz w Częstochowie z Rakowem.

  • Za dużo było u nas dziś słabych punktów *– mówił na konferencji prasowej szkoleniowiec żółto-czarnych. - *Mam pretensje do swojego zespołu, gdyż już na początku mieliśmy okazje bramkowe. Niestety okazji nie udało się wykorzystać, a gospodarze już pierwszą dobrą sytuację zamienili na bramkę. Zdawaliśmy sobie sprawę, że mecz będzie trudny. Narażaliśmy się na kontrataki. Wyrównaliśmy w drugiej połowie, ale dwa błędy naszego bramkarza przy stałych fragmentach gry zdecydowały, że mecz przegrywamy.

Niestety z Częstochowy wejherowianie wrócili nie tylko bez punktów, ale także ubożsi o jednego zawodnika. Z Calisią nie będzie mógł zagrać Maciej Szymański, którego czeka przymusowa pauza spowodowana nadmiarem żółtych kartek. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenera a w tej grupie znajdują się już także kontuzjowani ostatnio Wiesław Ferra, Maciej Osłowski i Patryk Szlas.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...