Trzy osoby zginęły w wypadku śmigłowca w Wygoninie koło Starej Kiszewy w powiecie kościerskim. Wśród ofiar jest Krzysztof Mielewczyk, mąż posłanki PiS Doroty Arciszewskiej-Mielewczyk.
Jak donoszą świadkowie wypadku, śmigłowiec spadał z wysokości około 200 metrów i natychmiast stanął w płomieniach. Helikopter spadł podczas awaryjnego lądowania na prywatnej posesji. Razem z biznesmenem Krzysztofem Mielewczykiem w śmigłowcu Robinson 44 byli jego przyjaciel i zawodowy pilot. Mężczyźni lecieli z Borcza do Bydgoszczy.
We wraku znaleziono zwłoki dwóch osób, trzecia znajdowała się poza helikopterem. Trwa ustalanie przyczyn wypadku.
Takim samolotem leciał mąż posłanki PiS