Wczoraj około godziny 20:30 na ulicy Sobieskiego w Wejherowie, funkcjonariusze ze zmotoryzowanego patrolu Straży Miejskiej zauważyli kobietę, która na ich widok zachowywała się bardzo nerwowo. Osoba ta poruszająca się chodnikiem na ręku trzymała dziecko.
- Funkcjonariusze postanowili sprawdzić skąd te nerwy. Od opiekunki dziecka wyczuto silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że w jej organizmie jest 3,13 promila alkoholu. Nieletnią 5-letnią córkę przekazano pod opiekę babci - wyjaśnia Zenon Hinca, Komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Coraz częściej wejherowska Straż Miejska zmuszona jest interweniować wobec pijanych opiekunów nieletnich dzieci.
- Nie tak dawno strażnicy podjęli interwencję wobec leżącego na nasypie kolejowym ojca, który opiekował się nieletnim dzieckiem. W organizmie miał 3,50 promila alkoholu. Mało tego, ów ojciec wezwany na przesłuchanie stawił się również w stanie nietrzeźwym. Dwa tygodnie później kolejna interwencja na ulicy Reformatów w Wejherowie. Pijany ojciec, który miał w wydychanym powietrzu ponad 2,12 promila alkoholu opiekował się nieletnią córką. Pomimo tego, on i jego żona obrazili się na strażników, że ci podjęli interwencję - dodaje Zenon Hinca.
Wszystkie te sprawy znajdą swój finał w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich oraz w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego w Wejherowie.