Po raz kolejny sesja Rady Miejskiej w Rumi nie odbyła się, większość radnych nie podpisała listy obecności domagając się włączenia do planu sesji spornego punktu dotyczącego odwołania przewodniczącego Rady Miasta Rumi.
Listę podpisali radni klubu Gospodarność oraz trzej radni PO: Leszek Kiersznikiewicz, Aleksander Kubina oraz Mieczysław Grzenia. Pozostali radni zbojkotowali sesję domagając się odwołania przewodniczącego Rady Miasta, Tadeusza Piątkowskiego. Sesja się nie odbyła, za to odbyły się konferencje prasowe.
Podczas sesji radni, którzy nie podpisali się na liście zaproponowali włączenie do niej spornego punktu lub ogłoszenie terminu sesji nadzwyczajnej. Propozycja została odrzucona.
Przewodniczący rady Tadeusz Piątkowski zaproponował podjęcie spornego punktu podczas sesji zwyczajnej, która miałaby się odbyć jeszcze we wrześniu.
Oprócz tego zaproponował przegłosowanie zaplanowanych na wczorajszą sesję uchwał.
Uchwała o rozpoczęciu inwestycji w postaci ul. Kosynierów oraz uchwała która daje podstawy do ubiegania się o 750 tys. zł dofinansowania na program niezwykle potrzebny mieszkańcom Rumi – dodaje Tadeusz Piątkowski.
Propozycja pana przewodniczącego jest moim zdaniem propozycją bardzo racjonalną. Co to za różnica czy przewodniczący będzie odwołany na początku września, czy na końcu września? No przecież żadna, a sprawy w mieście leżą – komentuje burmistrz Rumi, Elżbieta Rogala-Kończak.
Kolejna sesja ma odbyć się w najbliższy poniedziałek, 9 września o godzinie 17:00.