23.08.2013 11:20 0

Zbliża się kolejny Marsz Śledzia

W tym roku po raz 13. odbędzie się popularny Marsz Śledzia. Wyprawa z Kuźnicy do Rewy przez Zatokę Pucką wyruszy 24 sierpnia.

W elektronicznych zapisach, które trwały od lutego do końca maja zgłosiło się 927 osób. W marszu wystartuje ich tylko setka.

  • Od dwóch lat z tych osób, które zgłoszą się do końca maja losujemy szczęśliwą setkę, która wymaszeruje. Tak naprawdę losujemy dziewięćdziesiąt osób. Dziesięć miejsce to są miejsca last minute, które są do wzięcia również w dniu imprezy dla dziesięciu pierwszych osób, które zgłoszą się do nas - wyjaśnia Radosław Tyślewicz, organizator.

Program Marszu 2013

  • 08.00 Otwarcie biura startowego rozpoczęcie przyjmowania zgłoszeń z dla osób z grupy Last Minute, potwierdzanie obecności uczestników na liście startowej,
  • 09.30 Zamknięcie biura startowego
  • 10.00 Odprawa uczestników marszu, podział na grupy i przydział ratownika, sprawdzenie ekwipunku, uroczyste otwarcie marszu.
  • 10.30 Start – wejście do wód Zatoki Puckiej
  • Ok. 12.30 – 14.00 Postój, posiłek regeneracyjny, pasowanie na śledzia
  • 15.00 – 16.00 Wyjście w Rewie, posiłek regeneracyjny, uroczyste zakończenie marszu pod krzyżem u nasady szpyrku, wręczenie odznak i dyplomów

Sposób przeprowadzenia Marszu

Marsz nie jest wyścigiem a imprezą rekreacyjno-sportową i składa się z czterech etapów:

  • Etap “wiary”, wchodzimy do wody i stopniowo oddalamy się od brzegu półwyspu Helskiego, jest coraz głębiej, po ok. 700 metrach zaczynamy płynąć – przed nami widać tylko wodę…. Wierzymy, że zaraz znowu będziemy mieli grunt pod stopami choć nic na to nie wskazuje.

  • Etap “syndrom Mojżesza”, idziemy w wodzie po kolana a potem po wąskim pasku suchej ziemi na przez środek Zatoki, jak Biblijny Mojżesz, “mając mur z wody po prawej i lewej stronie”. W tym etapie osobliwości natury oraz możemy zobaczyć wystające na tym odcinku wraki, w tym wrak okrętu podwodnego ORP Kujawiak.

  • Etap “próby”, każdy uczestnik marszu śledzia na trasie zjada specjalnie przyrządzonego śledzia (dla pokrzepienia) oraz wypija typowo marynarski napój. Wszystko po to aby móc stawić czoła ostatniemu trudnemu etapowi marszu.

  • Etap “byle do brzegu”. Ten etap to walka o życie, tu uczestnicy muszą pokonać sztuczny przekop w mieliznach tzw. “głębinkę” o szerokości od 700 m do 1400 m (w zależności od stanu wody i układu płycizn w danym roku). Pokonamy ten odcinek w wodzie ciągnieni na linie za kutrem rybackim (po 10 os. na każdy kuter) lub na pokładach łodzi. W edycjach extreme (jesień, zima i wiosna) gdzie uczestnikami są osoby zawodowo związane z morzem ten odcinek jest pokonywany wpław. Motywacją dla uczestników jest widoczny brzeg w Rewie.

  • Koniec marszu ma zwyczajowo miejsce u nasady “Szpyrku” Rewskiego pod krzyżem z kotwic


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...