08.08.2013 10:48 0

Kara dla zbyt "aktywnych" kibiców Lechii...

Trybuny kibiców Lechii Gdańsk podczas sobotniego meczu z Cracovią zostaną zamknięte. Miejsca przeznaczone dla najaktywniejszych kibiców, czyli sektora za jedną z bramek będą niedostępne.

Po meczu ekstraklasy Lechii z Jagiellonią Białystok Komenda Wojewódzka Policji z Gdańska wystąpiła z wnioskiem o zamknięciu całego stadionu. Miała to być kara za nieodpowiednie zachowanie na stadionie np. odpalanie rac czy niecenzuralne okrzyki w kierunku drużyny przeciwnej.

Wicewojewoda Michał Owczarczak spotkał się z przedstawicielami Policji, kibiców i gdańskiej Lechii. Po burzliwej dyskusji zadecydowano, że zamknięcie całego stadionu jest zbyt wysoką karą i zezwolono na doping podczas sobotniego spotkania. Postanowiono jednak, że zostanie zamknięty tylko jeden z sektorów zwany "trybuną zieloną". Są to miejsca na których podczas ostatnich spotkań dochodziło do odpalenia rac.

Policja musi mieć na uwadze, że sobotnia potyczka jest meczem podwyższonego ryzyka. Po ostatnich starciach z kibicami, Policja z Komendy Miejskiej prowadzi dochodzenie przeciwko kibolom z racami. Monitoring pomoże w ustaleniu tożsamości i ujęciu sprawców.

Wojewoda ostrzega jednak, iż kary za używanie materiałów pirotechnicznych mogą ulec zmianie pod wpływem zachowania podczas meczu z Cracovią.

  • Komenda Wojewódzka Policji wnioskowała o zamknięcie dla publiczności całego obiektu, jednak w opinii Wojewody kara taka byłaby zbyt dotkliwa dla klubu i sympatyków futbolu. Jeżeli podobne zdarzenia z wykorzystaniem materiałów pirotechnicznych będą się powtarzały, sankcje będą bardziej dotkliwe, z możliwością zamknięcia całego stadionu dla widzów. Jednocześnie Wojewoda oczekuje od władz Lechii Gdańsk i służb porządkowych zabezpieczających obiekt, aby zdecydowanie skuteczniej walczyły z wnoszeniem i używaniem - zakazanych ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych – materiałów pirotechnicznych - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...