27.07.2013 11:35 0

Sabercats Sopot zagra w Bydgoszczy

W sobotę swój debiutancki sezon zakończy zespół Bydgoszcz Raiders. Najeźdźcy ugoszczą swoich przyjaciół z Sabercats Sopot.

O wzajemnych stosunkach ciepło wypowiada się Michał Radelicki, manager sopocian.

  • Darzymy sympatią zespół Raiders, gdyż wiele projektów realizowaliśmy wspólnie, a nasze kluby współpracują ze sobą na wielu płaszczyznach. Jednak to jest sport i taryfy ulgowej w sobotę na pewno nie będzie. Jest to dla nas tak samo ważny mecz, jak każdy inny. A mecz jak każdy inny jest im bardzo potrzebny, ponieważ zwycięstwo nad Najeźdźcami sprawi, że Sabercats zrównają się punktami z Seahawks B i zachowają szanse na przewagę własnego boiska w play-off. Pomóc futbolistom z Pomorza ma nowy członek sztabu szkoleniowego 34-letni Lonnie Hursey, ostatnio współpracujący z Kragujevac Wild Boars. Trener ten będzie koordynatorem formacji obrony.

Przeciwnicy chcą pokazać się z jak najlepszej strony i już zapowiadają, że będą walczyć o każdy jard.

  • Dopóki nie zabrzmi ostatni gwizdek będziemy walczyli o każdy jard. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i bardzo nas cieszy, że po raz kolejny możemy zrobić to przed bydgoską publicznością. Sabercats to bardzo wymagający przeciwnik. To drużyna doskonale prowadzona marketingowo oraz sportowo. Do tego jesteśmy zaprzyjaźnieni ze sobą, tak więc zapowiada się bardzo fajne sportowe widowisko w tę sobotę - zapowiada Jakub Spłocharski, managera Bydgoszcz Raiders.

Bydgoszczanie mają za sobą nie najlepszy sezon pod kątem sportowym, ale organizacyjnie pokazali się z dobrej strony.

  • Przez cały okres działalności staraliśmy się pokazać bydgoszczanom, aby byli oni świadomi, że w naszym mieście gra się w futbol amerykański. Dzięki potężnej pracy udało się rozegrać mecz na dużym obiekcie, który na co dzień gości najlepszych żużlowców świata. Dzięki zaangażowaniu dużej ilości osób - nie tylko zawodników - udało się zgromadzić imponującą liczbę 1200 widzów. Dzięki temu meczowi nie jesteśmy anonimowi. Oczywiście mieliśmy większe nadzieje jeżeli chodzi o aspekt sportowy, natomiast nie ma złudzeń, że zwycięskie teamy buduje się latami. To co cieszy najbardziej, to fakt, że futbol w Bydgoszczy zaczął się rozkręcać. Fakt, że powstała nowa drużyna spowodowała, że obie się mocno rozwinęły, a rywalizacja między nimi przyniosła same korzyści dla kibiców- dodaje Spłocharski.

Czy Najeźdźcom uda się zatrzymać formację ataku prowadzoną przez niekwestionowaną gwiazdę PLFA II Luke'a Zetazate? Przekonamy się w sobotnie popołudnie po meczu prowadzonym przez Stanisława Radzińskiego.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...