Gryf Orlex Wejherowo pokonał Dolcan Ząbki 2:0. Zdobywcami bramek dla żółto-czarnych byli Przemysław Kostuch i Marcin Warcholak.
Pierwsza bramka dla wejherowian padła w czterdziestej dziewiątej minucie meczu. Jej zdobywcą był Przemysław Kostuch. Kolejna zaś w pięćdziesiątej siódmej, a strzelił ją Marcin Warcholak. Dzięki dobrej grze gryfitów udało się uzyskać awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Pucharowa przygoda Gryfa Orlex Wejherowo trwa więć w najlepsze. Podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego pokonali 2:0 I-ligowy Dolcan Ząbki i już mogą czekać na czwartkowe losowanie rywala w 1/16 PP. Bramki dla żółto-czarnych zdobywali Przemysław Kostuch i Marcin Warcholak.
Wejherowianie do tego meczu przystąpili niezwykle zmotywowani. Na boisku pojawiła się niemal ta sama jedenastka, która rozpoczynał mecz z Bytovią Bytów we wcześniejszej rundzie PP. Trener Grzegorz Niciński zdecydował się jedynie wystawić zamiast Macieja Szymańskiego Mateusza Dąbrowskiego, a na prawym skrzydle zagrał Rafał Siemaszko. Pozycję podwieszonego napastnika zajmował Mateusz Łuczak.
Od pierwszych minut wejherowianie starali się wykonywać założenia taktyczne. Ograniczali grę skrzydłowych Dolcanu przez co goście musieli przedzierać się pod bramkę Gryfa Orlex środkiem boiska.
Trzeba jednak przyznać, że to I-ligowcy mieli w pierwszej połowie lepsze sytuacje do objęcia prowadzenia. Wszystko jednak na nic, gdyż znów o swoich nieprzeciętnych umiejętnościach przypomniał Wiesław Ferra. Trzy raz kapitalnie wybronił strzały zawodników Dolcanu. Rywale nie byli w stanie bramkarza żółto-czarnych pokonać ani strzałem z najbliższej odległości ani uderzeniem z dystansu.
Miejscowi starali się odgryzać. Bardzo ładną akcją indywidualną popisał się Marcin Dettlaff. Zawodnik pozyskany z Arki Gdynia minął dwóch zawodników, oddał strzał z 20 metrów, ale bramkarz gości był na posterunku.
Tym samym pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W przerwie trener Niciński zdecydował się na jedną zmianę. W miejsce Łuczaka na boisku pojawił się Łukasz Krzemiński i pomocnik Gryfa szybko miał okazję do strzelenia gola. Jego strzał lewą nogą powędrował jednak pół metra obok bramki Dolcanu.
Co nie udało się Krzemińskiemu chwilę później udało się Przemysławowi Kostuchowi. Obrońca Gryfa Orlex znalazł się idealnie w polu karnych przy rzucie wolnym i w zamieszaniu podbramkowym wyprowadził wejherowian na prowadzenie. To była 49 minuta meczu.
Na podwyższenie rezultatu nie trzeba było długo czekać. Żółto-czarni z minuty na minutę grali coraz lepiej i efekt przyniosło to w 57 minucie meczu. Rzut wolny egzekwować miał Dettlaff, ale tylko lekko ruszył piłkę a nabiegający Marcin Warcholak zrobił użytek ze swojej lewej nogi. Mocnym i precyzyjnym strzałem pokonał Rafała Leszczyńskiego i Wzgórze Wolności po raz drugi eksplodowało radością.
Prowadząc 2:0 Gryf Orlex mógł skupić się na defensywie i umiejętnie wybijać przeciwnika z uderzenia. Dolcan praktycznie nie stworzył sobie stu procentowej sytuacji. Natomiast Gryf Orlex mógł, a nawet powinien podwyższyć prowadzenie. Najlepszą okazję miał Grzegorz Gicewicz, który po prostopadłym podaniu Dąbrowskiego wyszedł sam na sam z Leszczyńskim. Strzał skrzydłowego Gryfa Orlex minął jednak bramkę minimalnie.
Kolejne sytuacje bramkowe mieli jeszcze Warcholak uderzając z rzutu wolnego, Gicewicz strzelając z głowy, Tomasz Bejuk który jednak osaczony przez trzech zawodników nie zdołał oddać groźnego strzału oraz Krzemiński, który znów uderzał z dystansu.
Do końca meczu wynik nie uległ więc zmianie i po dokładnie 94 minutach Wzgórze Wolności eksplodowało radością. Wejherowianie są w 1/16 Pucharu Polski i w czwartek okaże się, kto będzie kolnym rywalem podopiecznych trenera Nicińskiego.
Gryf Wejherowo - Dolcan Ząbki 2:0 (0:0)
Przemysław Kostuch 49, Marcin Warcholak 57
Gryf Orlex Wejherowo: Wiesław Ferra - Maciej Osłowski, Przemysław Kostuch, Michał Skwiercz, Marcin Warcholak - Rafał Siemaszko (83. Patryk Szlas), Marcin Dettlaff, Mateusz Dąbrowski, Mateusz Łuczak (46. Łukasz Krzemiński), Grzegorz Gicewicz - Tomasz Bejuk (90. Maciej Szymański).
Dolcan Ząbki: Rafał Leszczyński - Rafał Zembrowski, Piotr Klepczarek, Rafał Grzelak - Damian Jakubik, Mateusz Długołęcki (55. Marcin Figiel), Szymon Matuszek, Grzegorz Piesio, Paweł Tarnowski (60. Bartosz Osoliński), Damian Świerblewski (62. Dawid Ryndak) - Maciej Tataj.