Śmigłowiec Marynarki Wojennej „Anakonda” przeprowadził wczoraj (poniedziałek, 22 lipca) akcję ratowniczą na Bałtyku. Pomocy potrzebował holenderski marynarz, który złamał nogę. Został on podjęty przez załogę „Anakondy” i przetransportowany na ląd.
W poniedziałek, 22 lipca, około godziny 22.00 służby operacyjne Marynarki Wojennej zostały zaalarmowane przez Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne w Gdyni, że pomocy na morzu potrzebuje marynarz ze statku „Henny” znajdującym się około 15 mil morskich na północny wschód od Helu. Mężczyzna (obywatel Holandii) złamał nogę i musiał zostać przetransportowany do szpitala.
Do akcji ratowniczej skierowano śmigłowiec Marynarki Wojennej W-3RM „Anakonda” dyżurujący na lotnisku w Gdyni Babich Dołach. Maszyna wystartowała o godzinie 22:19. Po 30 minutach lotu śmigłowiec osiągnął rejon akcji i załoga rozpoczęła manewr podjęcia mężczyzny na pokład maszyny. Ratownik i lekarz zostali opuszczeni na linie na pokład jednostki gdzie natychmiast przystąpili do udzielenia choremu pierwszej pomocy. Po 14 minutach od rozpoczęcia działań nad jednostką „Henny” mężczyzna został podjęty na pokład „Anakondy” za pomocą noszy, a maszyna rozpoczęła lot powrotny w kierunku lądu.
O godzinie 23.28 śmigłowiec wylądował na lotnisku MW w Gdyni Babich Dołach, gdzie mężczyzna, w stanie stabilnym został przekazany obsadzie karetki pogotowia.
Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną formacją lotniczą w kraju utrzymującą ciągłą gotowość do prowadzenia akcji ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. W systemie ratownictwa morskiego i lotniczego dyżury pełnią śmigłowce typu W-3RM "Anakonda" i Mi-14PŁ/R na lotniskach w Gdyni Babich Dołach i Darłowie. System ratownictwa wspierają również załogi samolotu patrolowego MW Bryza dyżurujące na lotnisku w Siemirowicach. W tym roku była to 7 akcja ratownicza z udziałem lotnictwa Marynarki Wojennej. Od początku lat 90-tych lotnicy morscy uczestniczyli w 535 akcjach ratowniczych udzielając pomocy 279 osobom.
