Według szacunków pomorskiej oświatowej "S" z końcem tego roku szkolnego pracę może stracić około 300 nauczycieli w regionie. Zwolnienia dotyczą przede wszystkim nauczycieli wychowania fizycznego, polonistów i historyków i związane są z niżem demograficznym.
Poinformował o tym szef oświatowej "Solidarności” regionu gdańskiego, Wojciech Książek. Gdańskie kuratorium oświaty nie ma takich danych. Książek twierdzi, że dane mogą okazać się nieaktualne, ponieważ dopiero w sierpniu będzie wiadomo ilu uczniów przyjmą szkoły. Wówczas okaże się ilu nauczycieli będzie potrzebnych. Do tej pory w Gdańsku pracę straciło już 42 nauczycieli.
Jeśli chodzi o wuefistów i polonistów – groźba zwolnień wynika z faktu, że tych nauczycieli jest w szkołach najwięcej, bo największy jest wymiar godzin tych przedmiotów wynikający z programów nauczania. Historycy tracą pracę, ponieważ wprowadzono nowe ramowe plany nauczania, które ograniczają wymiar godzin tego przedmiotu.
Z danych Pomorskiego Kuratorium Oświaty w Gdańsku wynika, że we wszystkich szkołach w województwie jeszcze przed dwoma laty uczyło się 293 i pół tysiąca dzieci i młodzieży, którymi opiekowało się 22 tysiące 200 nauczycieli. W zakończonym właśnie roku szkolnym uczniów było niespełna 288 tys, a etatów nauczycielskich prawie 21,5 tysiąca. W nadchodzącym roku szkolnym w szkolnych ławach na Pomorzu zasiądzie 285,5 tys. uczniów.