20.06.2013 13:20 0

Jest ksiądz Jan Kaczkowski, jest szał

W środę w Pucku odbyła się promocja książki „Szału nie ma, jest rak”, wywiadu rzeki, jaki Katarzyna Jabłońska przeprowadziła z ks. Janem Kaczkowskim. Sala ratuszowa Urzędu Miasta Puck była wypełniona po brzegi. Ksiądz Jan opowiadał o książce, która nie jest tylko o raku, jest przede wszystkim o chęci życia.

  • Jak zobaczyłem wypełnioną i przesyconą nie tylko ciepłem, ale i ciepłymi uczuciami salę to nogi ze wzruszenia mi się ugięły. Dla mnie Puck stał się drugą ojczyzną i jestem wdzięczny mieszkańcom Pucka i powiatu Puckiego za to wszystko, co nam się udało wspólnie zrobić – mówi ksiądz Jan Kaczkowski.

Ksiądz Jan Kaczkowski, katecheta, twórca puckiego hospicjum, etyk, w czerwcu 2012 roku zachorował na nowotwór mózgu. Przeszedł już dwie operacje i poddawany jest kolejnym chemioterapiom. Dwa miesiące temu wrócił do pracy w hospicjum i tym samym do rozmów z pacjentami. Mówi, że to taki psikus losu, dyrektor hospicjum może też zachorować na nowotwór.

  • Chcieliśmy pokazać, że można o trudnych sprawach pisać w sposób może nie tyle luźny, ale lekki. Niekoniecznie nawet najtrudniejsze tematy muszą być przygnębiające – dodaje ksiądz.

Podczas spotkania ksiądz Jan rozmawiał z Katarzyną Jabłońską, która jest współtwórczynią książki.

  • W książce ksiądz Jan udziela bardzo praktycznych podpowiedzi jak być wobec śmierci drugiego człowieka, często bliskiego, ale i jak być wobec śmierci, która czeka każdego z nas. W niezwykle fascynujący sposób mówi również o tym co potem - opowiada Katarzyna Jabłońska, współautorka książki.

Książkę można kupić na stronie wydawnictwa Więź oraz w księgarniach.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...