Remisem zakończyło się spotkanie Gryfa z KS Polkowice. Po emocjonującym meczu i kilku groźnych akcjach mecz zakończył się bezbramkowo. Spotkanie odbyło się w ramach ostatniej, 34. kolejki II ligi zachodniej. Na koniec sezonu Gryfici uplasowali się na 11 miejscu w tabeli
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU
- Zarówno Polkowiczanie jak i Wejherowianie dawali wyraźnie do zrozumienia, że nie traktują ostatniej kolejki jako meczu o pietruszkę, a w wielu zagraniach można było wyczuć nawet swego rodzaju finezję, której często byśmy się nie spodziewali po tym poziomie ligowym. Tak było przynajmniej... dopóki któraś z drużyn zbliżyła się do bramki rywala. Tam dominowały bardzo niecelne dośrodkowania, strzały panu Bogu w okno, w końcu świetnie zachowujący się bramkarze. Taki stan rzeczy powinien się zmienić w 2 połowie, kiedy drugą żółtą kartę zobaczył zawodnik KS Polkowice i w konsekwencji musiał zejść z boiska. Tak jednak się nie stało. "Żółto-czarni" co prawda natychmiastowo sprowadzili Górnika do obrony, jednak nie potrafili umieścić piłki w bramce, a na koniec spotkania, gdy zmęczenie zaczęło dawać się we znaki niewiele zabrakło, by mecz zakończył się porażką - czytamy na stronie wksgryfwejherowo.futbolowo.pl.
Tymczasem w piątek rozlosowano pary pierwszych rund Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Gryf Orlex w rundzie przedwstępnej (13/14 lipca) zmierzy się na wyjeździe z Bytovią Bytów. Jeśli żółto-czarni zwyciężą w tym pojedynku to w rundzie wstępnej otrzymają wolny los a kolejnym przeciwnikiem w I rundzie PP będzie Dolcan Ząbki.
