13.06.2013 13:24 0

Byłe kierowniczki puckiego PCPR-u staną przed sądem

Byłej dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, Renacie B. oraz jej zastępczyni Beacie K. postawiono zarzuty w sprawie śmierci dwójki dzieci w rodzinie zastępczej.

Renata B. puckim PCPR-em kierowała przez 12 lat, kierowała nim również w czasie kiedy Annę i Wiesława Cz. zakwalifikowano na rodziców zastępczych piątki dzieci. Beata K. przejęła jej funkcję w 2011 roku i to właśnie za jej kadencji doszło do zabójstwa dwójki dzieci. Gdyńska prokuratura przez ostatni czas badała to czy podejrzane dopełniły powierzonych im obowiązków służbowych, a w szczególności czy dopuściły się niewłaściwego przeszkolenia rodziców zastępczych. Sprawdzano również czy wywiad środowiskowy z Anną i Wiesławem C. został przeprowadzony w prawidłowy sposób.

  • Mogę potwierdzić, że Prokuratura Rejonowa w Gdyni skierowała akt oskarżenia przeciwko byłym dyrektorkom Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Osobom tym zarzuca się niedopełnienie obowiązków w zakresie powierzonych im zadań, a mianowicie poprzez złą selekcję rodziny zastępczej, a także poprzez dalszy brak nadzoru nad tą rodziną. W wyniku tego pośrednio doszło do śmierci dwójki dzieci – wyjaśnia Witold Niesiołowski, Prokurator Rejonowy w Gdyni.

Wobec Renaty B. oraz Beaty K. do puckiego wydziału Sądu Rejonowego w Wejherowie trafił akt oskarżenia. Podejrzane nie przyznają sie do postawionych im zarzutów. W przypadku stwierdzenia winy, kobietom tym grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Starosta Powiatu Puckiego nie chce oceniać zarzutów postawionych byłym kierowniczkom puckiego PCPR-u.

  • Postawiono zarzuty poprzednim dyrektorkom PCPR-u. Nie mnie jednak to oceniać. Dla mnie najistotniejsze jest jednak to co udało się dokonać od czasu zmian. Mamy panią dyrektor, która dynamicznie weszła w swoje obowiązki. Zainicjowałem cykl spotkań, które odbywają się raz na kwartał dla wszystkich miejskich ośrodków i gminnych ośrodków powiatu wejherowskiego i puckiego. Na bazie tych spotkań powołano zespoły robocze w celu poprawy i doprecyzowania procedur postępowania w różnych sprawach. Pani dyrektor jako doświadczona w tej dziedzinie opracowała szereg działań i zamierzeń jeżeli chodzi o opiekę nad podopiecznymi w tych rodzinach – wyjaśnia Wojciech Dettlaff, Starosta Powiatu Puckiego.

Sprawa byłej dyrektor Centrum wyszła na jaw przy okazji sprawy śmierci dwójki dzieci. Rodzice zastępczy - Anna i Wiesław C. mieli zamordować w lipcu 3-letniego chłopczyka, natomiast w listopadzie jego 5-letnią siostrę. Podejrzani utrzymywali, że w obu przypadkach doszło do nieszczęśliwych wypadków. Para została zatrzymana wkrótce po śmierci dziewczynki.

Zdaniem śledczych – to właśnie przybrani rodzice są odpowiedzialni za śmierć dzieci. Przy wyjaśnianiu sprawy, wyszły na jaw liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku. Z raportu po kontroli między innymi służb wojewody wynika, że w podobny, nieprofesjonalny sposób traktowano również inne rodziny starające się o adopcję.

Była dyrektor puckiego PCPR, Renata B. nie przyznała się do winy, odmówiła też złożenia wyjaśnień. Za niedopełnienie obowiązków służbowych grozi jej do trzech lat więzienia. Postępowanie, w którym badana jest praca Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku nadal trwa i nie można wykluczyć, że w tej sprawie zostaną postawione zarzuty kolejnym osobom.  


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...