Mieszkaniec Wejherowa zgłosił się do nas z zapytaniem: Jak bezpiecznie kupić samochód? Obawiał się, że oferowane na aukcji auto może być kradzione. Wątpliwości chciał rozwiać na policyjnym posterunku. Tam jednak dowiedział się, że samochód można sprawdzić po numerze VIN... podjeżdżając nim pod posterunek.
- Chcę kupić auto osobowe. Znalazłem auto w Słupsku, sprowadzone z Niemiec. Sprzedający w opisie na aukcji podał numer VIN samochodu. Chcąc sprawdzić czy auto nie jest przypadkiem skradzione z Niemiec pojechałem na posterunek Policji w Wejherowie Śmiechowie. Po 10 minutach oczekiwania dowiedziałem się, że muszę podjechać na komendę główną Policji w Wejherowie i tam Policjanci sprawdzą mi po numerze VIN czy auto nie było kradzione. Tam w okienku Policjant powiedział mi że nie sprawdzi mi czy auto jest poszukiwane po numerze VIN. Powiedział również że muszę przyjechać tym autem pod komendę i wtedy wyjdzie Policjant i sprawdzi czy auto nie było kradzione – relacjonuje pan Damian z Wejherowa.
Jak dowiedzieliśmy się od wejherowskiej Policji – auto nie zostanie sprawdzone, jeśli nie będzie znajdować się w zasięgu wzorku funkcjonariusza.
- Policjanci mogą sprawdzić po numerach VIN pojazd, w przypadku kiedy ten pojazd faktycznie widzą wraz z dokumentami, by w sytuacji stwierdzenia, że pojazd pochodzi z kradzieży, móc go zabezpieczyć – wyjaśnia asp. Anetta Potrykus, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie.
Numerem VIN określa się numer nadwozia, który nadawany jest przez producenta pojazdu. Znajduje się w dowodzie rejestracyjnym, a za jego pomocą można poznać historię danego samochodu. Brak możliwości sprawdzenia jakiekolwiek auta, znając tylko numer VIN, ma przeciwdziałać przestępczości związanej z handlem kradzionymi samochodami.
- Nie ma możliwości sprawdzania pojazdu wyłącznie po numerach VIN, bowiem mogłoby to służyć ewentualnym złodziejom czy paserom. W przypadku zakupu skradzionego pojazdu istnieje możliwość dochodzenia ewentualnych roszczeń na drodze postępowania cywilnego – dodaje asp. Anetta Potrykus.
Możliwość sprawdzenia bazy numerów VIN byłaby cenny źródłem informacji dla złodziei, którzy mieliby świadomość, jaki pojazd figuruje już w policyjnym systemie, a więc który należy szybko sprzedać lub zmienić numery nadwozia.
Rozwiązaniem dla osoby, która kupuje używany samochód, jest zatem dobra wola właściciela pojazdu - jeżeli nie ma nic do ukrycia powinien zgodzić się sprowadzenie auta, udając się wraz z potencjalnym klientem na komisariat.
