Wczoraj do policyjnego aresztu trafił 25-letni złodziej, który przy jednym z wejść na plażę wyrwał kobiecie torebkę. Złodziej wpadł, bo mąż pokrzywdzonej wspólnie z jednym z przechodniów pobiegli za sprawcą i ujęli go. Pokrzywdzona kobieta w tym czasie zadzwoniła na numer alarmowy policji. Policjanci natychmiast przyjechali na miejsce i przewieźli złodzieja do policyjnej celi. Za kradzież mieszkańcowi powiatu nowodworskiego grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj popołudniu policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy jednym z wejść na plażę mężczyzna złapał złodzieja. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Przy wejściu na plażę zastali pokrzywdzoną i jej męża trzymającego złodzieja za rękę. Jak ustalili policjanci kobieta z rodziną wyszła z plaży i usiadła na pobliskim murku. Kiedy rodzina zajęta była rozmową nagle do kobiety podbiegł młody mężczyzna i wyrwał jej torebkę. Złodziej zaczął uciekać. W pościg za sprawcą rzucił się mąż pokrzywdzonej oraz przypadkowy przechodzień, którzy ujęli złodzieja po kilkuset metrowym pościgu.
Funkcjonariusze założyli podejrzanemu kajdanki i wsadzili do radiowozu. Mężczyzna noc spędził w policyjnej celi. Dzisiaj policjanci przedstawią mężczyźnie zarzut kradzieży, za to przestępstwo może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
