16.05.2013 09:22 0

Rodzina została bez dachu nad głową

Zwarcie instalacji elektrycznej mogło być przyczyną nocnego pożaru domu we wsi Domatowo (powiat pucki). Budynek zamieszkiwała pięcioosobowa rodzina. Nikt na szczęście nie ucierpiał, ale dom spłonął doszczętnie. Rodzina z Domatowa potrzebuje pomocy.

  • Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy przed godz. 2 w nocy. Po przybyciu na miejsce okazało się, że pali się jednorodzinny dom parterowy. Przebywało w nim 5 osób, które same się ewakuowały. Straty oszacowano na 150 tys. zł - powiedział nam mł. kpt. Andrzej Żalikowski, rzecznik prasowy KP PSP w Pucku.

Pokryty strzechą dach spłonął doszczętnie, a niższa kondygnacja budynku została zalana. Dom nie będzie się już nadawał do zamieszkania. Strażakom udało się ugasić ogień zanim całkowicie przeniósł się na drawniany budynek gospodarczy oraz pobliski sklep spożywczy. Lokal handlowy ma zniszczoną elewację i okna. Pożar gasiło 5 jednostek Straży Pożarnej.

  • Wszystko straciliśmy, nic nie udało się nam uratować. Aktualnie mieszkamy u mojego brata. Była już u nas Pani z Pomocy Społecznej, ma również odwiedzić nas wójt. Potrzebne jest nam wszystko: sprzęt AGD, koce, ubrania, każda pomoc się liczy – mówi Halina Blaszke-Bieszke.

Rodzina czeka na pomoc. Artykuły przemysłowe, sprzęt oraz żywność można przynosić do domu przy Wiejskiej 26 w Domatowie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...