17.05.2013 11:10 0

Matura i co dalej?

Młode osoby myślące poważnie o swojej przyszłości zawodowej nie mają obecnie wyjścia – muszą aktywnie o nią zadbać. Jak to zrobić?

Już od kilku lat wiadomo, że tytuł magistra nie daje gwarancji zatrudnienia. Szansą dla młodych ludzi jest łączenie nauki z pracą zawodową, bo dzięki temu nabywają nie tylko umiejętności praktyczne, ale też wykształcają cechy dobrego pracownika. Aby po studniach nie mieć problemu z wejściem na rynek pracy, nie wolno kierować się modą i emocjami – coś, co jest popularne dziś, za pięć lat może już takie nie być; naśladowanie znajomych, chęć studiowania z osobami, które się lubi, realizowanie niespełnionych marzeń rodziców nie jest dobrym kryterium wyboru zawodu.

W którym kierunku powinni więc iść tegoroczni maturzyści?

Ostatnio dosyć głośno było w mediach o konieczności wybierania kierunków ścisłych i porzucania nauk humanistycznych. Te ostatnie skazują bowiem na bezrobocie. Jednak badania, chociażby Bilans Kapitału Ludzkiego wskazują na to, że wskaźnik zatrudnienia wśród absolwentów szkół wyższych jest wciąż bardzo wysoki, niezależnie od kierunku. Najniższy jest ten odnotowany dla absolwentów architektury i budownictwa (71 proc.), a najwyższy dla absolwentów medycyny (89 proc). Oczywiście należy pamiętać, że jeżeli wzrośnie zapotrzebowanie na informatyków to absolwentowi np. fizyki będzie dużo łatwiej się przekwalifikować w tym kierunku, niż osobie, która ukończyła nauki społeczne – ocenia Gabriela Jabłońska, specjalista ds. rynku pracy z Sedlak & Sedlak.

Czy to oznacza, że humaniści są skazani na bezrobocie?

Moim zdaniem kierunki humanistyczne, takie jak polonistyka czy filozofia oraz kierunki społeczne, takie jak socjologia, psychologia, politologia za kilka lat będą miały się dobrze, oczywiście pod warunkiem, że programy na studiach będą stale udoskonalane i wzbogacane o aktualne wymagania rynkowe – dodaje Jabłońska.

Trzeba również pamiętać, że dzisiaj studia i wykształcenie formalne są jedynie bazą. Aby mieć szansę na dobrą pracę, trzeba połączyć je z kompetencjami i umiejętnościami. Kompetencje to tak zwane umiejętności miękkie związane z cechami osobowości, jak np. umiejętność pracy pod presją czasu, dobra organizacja pracy, umiejętność pracy w zespole, wywieranie wpływu, komunikatywność.

Umiejętności to są konkretne rzeczy, które potrafimy zrobić – obsługa programów komputerowych, tłumaczenie tekstu, szycie, tapetowanie. Zarówno kompetencji, jak i umiejętności jesteśmy w stanie się nauczyć, tyle że w różny sposób. Te pierwsze nabywa się przez trening, praktykę – aby dobrze pracować w zespole, umieć organizować pracę trzeba być członkiem zespołu i pracować z ludźmi. Oczywiście nie musi to być praca zarobkowa – działanie w wolontariacie, staże, praktyki także pozwalają się uczyć. Umiejętności zdobywa się na konkretnych kursach, szkoleniach. Warto o nie zadbać, szczególnie gdy mamy ogólne wykształcenie. Dzięki świadomemu wyborowi specjalistycznych kursów pokazuje się pracodawcy, w jakim zmierzamy kierunku i jaka praca nas interesuje.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...