Tysiące pielgrzymów z Pomorza i całej Polski przybyło do Wejherowa na Odpust Wniebowstąpienia w Kalwarii Wejherowskiej.
Odpust w Wejherowie był dobrą okazją do odsłonięcia tablicy magnificat po kaszubsku, która w rzeczywistości nie różni się wiele od oryginału.
- Tablica przedstawia tę samą treść czyli magnificat w języku kaszubskim, to jest pewne dopełnienie misji. Dokładnie dwa miesiące temu – 12 marca odsłoniliśmy magnificat w Jerozolimie, w ziemi świętej w Sanktuarium Nawiedzenia Świętej Elżbiety w Ein Kerem. Po dwóch miesiącach ten most łączący kaszubską Jerozolimę, czyli Wejherowo z Jerozolimą w Ziemi Świętej zostaje dopełniony bo tutaj też umieszczamy kopię tej tablicy z Ziemi Świętej – zauważył Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Łukasz Grzędzicki.
Sumie odpustowej przewodniczył Biskup Ordynariusz z Łowicza, czyli ksiądz Andrzej Franciszek Dziuba.
- Przede wszystkim przybywam do Wejherowa jako pielgrzym. Czuję tutaj wspaniałe świętości tych gór kaszubskich, dostojeństwo tych miejsc, które na tych wzgórzach zostały wzniesione, symbole poszczególnych kaplic, piękne przesłanie dla człowieka mówiące o wielu wartościach. Myślę, że właśnie ten znak Kalwarii Wejherowskiej jest symbolem, który warto bardzo mocno pielęgnować. Z którego warto być dumnym, ale również z którego warto wyciągać przesłania dla swojego osobistego życia – powiedział Biskup Ordynariusz Andrzej Franciszek Dziuba.
Podczas uroczystej Mszy Świętej zaśpiewały najlepsze chóry kaszubskie z trzech powiatów, czyli puckiego, wejherowskiego i kartuskiego.
Pielgrzymki do Wejherowa zjawiły się już w piątek. W Przyklasztornym Domu Pielgrzyma przygotowano dla nich posiłek.
Za dwa tygodnie czeka nas kolejny odpust, tym razem w Kościele Trójcy Świętej. Do Wejherowa przybędą pielgrzymi z okolic Pucka oraz Gdyni.
Materiał Twojej Telewizji Morskiej: