Pomorze najzimniejszym miejscem w kraju. Kiedy nad morzem będzie zaledwie 10 stopni Celsjusza, na południu kraju wystąpią pierwsze w tym roku upały. Weekend będzie wyjątkowo zimny i deszczowy. Już dziś w nocy znacząco się ochłodzi. Będzie też mocniej wiało. Nie ma co zatem liczyć na grillowanie.
- W nocy w północno-zachodniej połowie kraju zachmurzenie duże i całkowite, okresami opady deszczu, a na Pomorzu możliwe również burze, w których może spaść do 15 mm deszczu. Na pozostałym obszarze zachmurzenie małe i umiarkowane, bez opadów. Temperatura minimalna od 4°C, 7°C na Wybrzeżu i Pomorzu do 14°C w Wielkopolsce, a w rejonach podgórskich w zasięgu wiatru fenowego do 16°C. Wiatr umiarkowany, w rejonie burz i na Pogórzu Karpackim porywisty w porywach do 55 km/h, wysoko w górach do 80 km/h, na północy i zachodzie z kierunków północnych, na pozostałym obszarze z kierunków południowych. W dzień zachmurzenie umiarkowane i duże, okresami przelotne opady deszczu, a w południowo-wschodniej połowie kraju po południu również burze, w których może spaść do 15 mm deszczu. Temperatura maksymalna od 7°C, 9°C na wybrzeżu, 10°C, 12°C na Pomorzu do 27°C na południowym wschodzie - podaje IMGW w Gdyni.
Różnica temperatur między północną a południową częścią Polski będzie niebywała. W sobotę - nawet 20 stopni Celsjusza! W niedzielę słupki rtęci na Pomorzu wskazywać będą około 15 stopni. Dwa razy tyle zanotują urządzenia np. w Rzeszowie. Tam jednak może padać. Natomiast w naszym regionie powinno być dość pogodnie. A co na majówkę? Niestety sytuacja może się powtórzyć. Gorące południe z temperaturą dochodzącą do 30 stopni Celsjusza oraz zimna północ – poniżej 20 stopni. Na szczęście synoptycy przewidują, że będzie słonecznie.