Zaplanowane na środę postępowanie przygotowawcze w sprawie zarzutów dla prezydenta Sopotu, nie odbyło się. Postępowanie miało poprzedzić rozpatrywanie w Sądzie Rejonowym w Sopocie dwóch zarzutów dla Jacka Karnowskiego.
Posiedzenie przygotowawcze zostało odwołane, ponieważ sąd podjął decyzję o zawieszeniu sprawy. Doszło do tego kilka dni wcześniej, sąd otrzymał opinie dotyczące sprawy w formie pisemnej.
Zarzuty dotyczyły przyjęcia łapówki od przedsiębiorcy Mariana D. oraz złożenia fałszywego oświadczenia. Postanowienie sądu, które dotyczy zawieszenia sprawy jest nieprawomocne. Obrona prezydenta Sopotu zapowiedziała, że nie będzie skarżyć postanowienia.
Wcześniej sąd kilka razy odrzucił akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Sopotu, który składała prokuratura. Pierwszy akt oskarżenia zawierał sześć zarzutów postawionych przez prokuraturę apelacyjną, w tym pięć korupcyjnych. Wśród nich znajdowało się także żądanie, w marcu 2008 roku, łapówki w postaci dwóch mieszkań od Sławomira Julkego, Sopockiego biznesmena, który planował przebudowanie starych kamienic w Sopocie. Łapówka miała być zapłatą za pomoc w uzyskaniu od swoich urzędników pozwoleń na przebudowę. Biznesmen utrwalił rozmowę z prezydentem Sopotu na dyktafonie, następnie kopie dostarczył śledczym. Dyktafon, na którym znajdował się oryginał, został zniszczony.
Niektóre z zarzutów zostały umorzone przez sąd, inne wątki umorzyła także prokuratura. W kwietniu omówione zostaną dwa zarzuty. Inne śledztwo, dotyczące mieszkań, które miał przyjąć Jacek Karnowski, zostało przeniesione i toczy się w Szczecinie.