12.04.2013 10:45 0

Dom w Pogórzu - nowa placówka opiekuńcza

Dzisiaj w gdańskim Sądzie Okręgowym rusza proces przeciwko Annie i Wiesławowi Cz. - rodzicom zastępczym z Pucka, oskarżonym o doprowadzenie dwójki powierzonych im dzieci. Tymczasem w Puckim Centrum Pomocy Rodzinie trwa wdrażanie planu naprawczego po tej tragedii. Powołano między innymi nowa placówkę opiekuńczo.

Dom dla dzieci – bo tak brzmi nazwa placówki – powstał w Pogórzu. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, zadanie pokierowania nowym ośrodkiem zleciło fundacji „Rodzinny Gdańsk”.

  • Praca w takim doby jest jakby prowadzona trzytorowo. Pierwszy kierunek to umożliwienie warunków, by dziecko wróciło do środowisko rodzinnego. Drugi kierunek, kiedy ten pierwszy jest niemożliwy, jest to kwestia stworzenia środowiska zastępczego, czyli współpraca z ośrodkiem adopcyjnym. Trzeci kierunek, w praktyce jest dominujący, jest to kwestia przygotowania do dorosłości - mówi dyrektor placówki, Rafał Tomaszewski.

Grupa liczy czternaścioro podopiecznych. Najmłodsze dziecko ma 8 lat, najstarsze – 17. Nie brakuje też rodzeństw. W domu obowiązuje kilka zasad. Jedną z nich jest wspólnie przygotowywanie posiłków.

  • Jeden wychowawca ma mniej więcej czwórkę dzieci. Zapoznaje się z dzieckiem od początku, co dziecko lubi, czego nie, jakie ma potrzeby. Przez takie czynności domowe, codzienne pracujemy z nim – tłumaczy Agnieszka Głogowska, wychowawca.

Pieniądze na utworzenie domu przeznaczył powiat pucki, po tym jak kontrola wojewody wykryła szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku.

  • Braliśmy przede wszystkim dzieci, wobec których nie było wykonane postanowienie sądowe, pozostawały w środowiskach biologiczny, a powinny już dawno być umieszczone w placówce. W kolejnych przeprowadzkach pojechały dzieci, które były w przeładowanych dwóch naszych Pogotowiach Rodzinnych. Pozostałe dzieci były zabrane z Kłanina, ponieważ tam było przepełnienie - mówi Gabriela Konarzewska, dyrektor placówki.

Przeprowadzenie kontroli wojewoda pomorski zlecił po tragicznych wydarzeniach, do których doszło w puckiej rodzinie zastępczej. Chodzi o śmierć 3-letniego Kacperka i 5-letniej Klaudii. Zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym i zabójstwa usłyszeli rodzice zastępczy. Dzisiaj w gdańskim Sądzie Okręgowym rusza proces w tej sprawie.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...