Dzisiaj w gdańskim Sądzie Okręgowym rusza proces przeciwko Annie i Wiesławowi Cz. - rodzicom zastępczym z Pucka, oskarżonym o doprowadzenie dwójki powierzonych im dzieci. Tymczasem w Puckim Centrum Pomocy Rodzinie trwa wdrażanie planu naprawczego po tej tragedii. Powołano między innymi nowa placówkę opiekuńczo.
Dom dla dzieci – bo tak brzmi nazwa placówki – powstał w Pogórzu. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku, zadanie pokierowania nowym ośrodkiem zleciło fundacji „Rodzinny Gdańsk”.
Grupa liczy czternaścioro podopiecznych. Najmłodsze dziecko ma 8 lat, najstarsze – 17. Nie brakuje też rodzeństw. W domu obowiązuje kilka zasad. Jedną z nich jest wspólnie przygotowywanie posiłków.
Pieniądze na utworzenie domu przeznaczył powiat pucki, po tym jak kontrola wojewody wykryła szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Pucku.
Przeprowadzenie kontroli wojewoda pomorski zlecił po tragicznych wydarzeniach, do których doszło w puckiej rodzinie zastępczej. Chodzi o śmierć 3-letniego Kacperka i 5-letniej Klaudii. Zarzuty pobicia ze skutkiem śmiertelnym i zabójstwa usłyszeli rodzice zastępczy. Dzisiaj w gdańskim Sądzie Okręgowym rusza proces w tej sprawie.