Rosjanin, który podejrzewany jest o brutalne morderstwo trzyosobowej rodziny z Gdańska, przeszedł badania psychiatryczne. Ich wynik poznamy najwcześniej za dwa tygodnie.
Dwóch biegłych w ubiegłym tygodniu przeprowadziło jednorazowe badanie psychiatryczne Samira S. Jeżeli będzie ono niewystarczające to podejrzanego czekać będzie obserwacja trwająca kilka tygodni.
Śledczy czekają na przekazanie informacji dotyczące tego czy podejrzany był wcześniej karany oraz na jakich dokładnie zasadach przebywał na terenie Rzeczypospolitej.
Samir S. znajduje się obecnie w Areszcie Śledczym na terenie Sztumu. Zna biegle język polski, jednak aby się z nim porozumieć należy korzystać z pomocy tłumaczy, gdyż podejrzany udaje iż nie zna języka polskiego.
W ciągu dwóch tygodni dowiemy się czy Samir S jest poczytalny, ma ograniczoną poczytalność, jest niepoczytalny czy badanie jest niewystarczające do stwierdzenia tego faktu. Jeżeli okaże się, że jest niepoczytalny to nie będzie mógł stanąć przed sądem.
Wkrótce będzie wiadomo czy jedna z tez się potwierdzi. Tygodnik Wprost informuje, że najbardziej prawdopodobną wersją jakoby zbrodnia na tle rabunkowym była mało prawdopodobna. Tygodnik swoją tezę argumentuje tym iż przy zwłokach Adama K. w kieszeniach znajdowała się pokaźna suma pieniędzy, nie zginęła również biżuteria, której ciężko było nie zauważyć. Upozorowano natomiast rabunek, zabierając laptop, militaria i telefon komórkowy.
W mediach pojawiła się również informacja o walce wywiadów. Samir S. miał kontaktować się w ostatnim czasie z dwiema osobami, które pracować mogły dla wywiadu rosyjskiego. Adam K. natomiast mógł pracować dla wywiadu polskiego i jako miłośnik militariów pomagał monitorować rynek nielegalną bronią.
Śledczy uważają, że informacje te nie mają pokrycia w rzeczywistości. Dla nich prawdopodobną wersją mogła być sprzeczka pomiędzy mężczyznami, po której z broni w kierunku Adama K. wystrzelił Samir S. Wówczas z kuchni wybiec z dzieckiem mogła żona Adama K., którą przestraszony Samir S. również zamordował, nie oszczędzając przy tym dziecka. Samir S. Będąc w szoku mógł przegapić biżuterię i pieniądze znajdujące się w kieszeni zamordowanego i zabrać tylko to co mu wpadło w ręce.