W grudniu wszyscy liczyliśmy na białe święta. Na termometrach było jednak 5 stopni Celsjusza, a zamiast śniegu padał deszcz. Zimową aurę będziemy mieli natomiast na Wielkanoc. Meteorolodzy nie pozostawią już złudzeń. Przez najbliższe dni temperatura ledwo przekroczy zero, nadal będzie też padał śnieg.
W piątkowy poranek pojawiła się kolejna porcja białego puchu. Zima nie odpuszcza i co gorsze prędko nie odejdzie. Do tego silny wiatr i dużo chmur na niebie – biomet zdecydowanie niekorzystny.
Świąteczne spacery mogą być mniej przyjemne z powodu pogody. Delikatna odwilż sprawi, że na chodnikach będzie mokro i bardzo ślisko. Takie warunki utrudnią także podróże samochodami, których w okresie świąt jest zdecydowanie więcej. Apelujemy zatem do kierowców o szczególną ostrożność. W Lany Poniedziałek ciąg dalszy zimowej aury.
Zerkając na długoterminowe prognozy, włos jeży się na głowie. Wiosny na horyzoncie nie widać. Do połowy kwietnia ma być zaledwie kilka stopni na plusie. Pozostaje mieć nadzieję, że i tym razem pogoda spłata figla i niespodzianie pojawi się wiosna.