Kryminalni z Pucka i Gdyni odnaleźli w gminie Puck skradzionego w Gdyni Nissana Patrol. 40-letni właściciel posesji przerobił numery identyfikacyjne pojazdu w ten sposób, aby były identyczne z Nissanem Patrol, użytkowanym wcześniej przez jego ojca. Podejrzany tłumaczył się, że do tego przestępstwa namówił go właśnie 72-letni ojciec. Po dokładniejszym sprawdzeniu posesji okazało się, że znajdująca się tam Skoda również miała przebite numery.
- Kryminalni zabezpieczyli oba pojazdy i zatrzymali 40-latka. Trafił do gdyńskiego aresztu. Śledczy obu jednostek równolegle prowadzą sprawę: kradzieży nissana oraz przerobienia numerów identyfikacyjnych. Kradzież pojazdu zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Za przerobienie numerów identyfikacyjnych grozi do 3 lat pozbawienia wolności - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff, Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku - Śledczy z puckiej i gdyńskiej komendy prowadzą dwa niezależne dochodzenia w sprawie kradzieży pojazdu nissan oraz przerobienia numerów identyfikacyjnych w tym samochodzie. Oba przestępstwa są ze sobą powiązane.
Do kradzieży Nissana Patrol doszło 15 marca w Gdyni, natomiast auto odnaleziono w zeszły piątek na terenie posesji znajdującej się w gminie Puck. Wówczas okazało się, że numery przebito dzięki specjalnym znacznikom.
- Śledczy zabezpieczyli oba samochody i zatrzymali 40-latka. Mężczyzna trafił do aresztu gdyńskiej komendy. Śledczy z Gdyni przesłuchali już obu mężczyzn. Usłyszeli zarzut paserstwa. Niebawem 40-latek usłyszy także zarzut przerobienia znaków identyfikacyjnych. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci z Gdyni ustalają, kto dokonał kradzieży auta - dodaje st. asp. Łukasz Dettlaff.
Kradzież samochodu obarczona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast przerobienie numerów identyfikacyjnych, karą do 3 lat więzienia. Za przestępstwo paserstwa obowiązuje natomiast kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.