Słonecznie i mroźno będzie w ostatni zimowy weekend. Wiosna w tym roku nadejdzie z lekkim poślizgiem. Ciepłe kurtki, czapki i rękawiczki będą jeszcze potrzebne. Wieczorem temperatura może spadać nawet do – 8 stopni Celsjusza. Niewykluczone, że spadanie jeszcze odrobinę śniegu.
Mnóstwo słońca czeka nas w sobotę i w niedzielę. Pomorze będzie jednym z najcieplejszych miejsc w kraju. Na termometrach zobaczymy kilka stopni powyżej zera. Ciśnienie pójdzie w górę, tak samo jak nasze samopoczucie.
- W nocy bezchmurnie lub zachmurzenie małe. Miejscami, zwłaszcza na południowym wschodzie kraju silne zamglenia i miejscami mgły osadzające szadź. Temperatura minimalna od -19°C, -16°C na wschodzie kraju, około -10°C w centrum, do -5°C na zachodzie. Lokalnie w dolinach i kotlinach karpackich spadki temperatury do -23°C. Wiatr we wschodniej połowie kraju słaby, zmienny, w zachodniej słaby i umiarkowany z kierunków południowych. Na krańcach południowo-zachodnich wiatr okresowo porywisty. W dzień na przeważającym obszarze kraju zachmurzenie małe, jedynie na zachodzie umiarkowane. Temperatura maksymalna od -4°C, -2°C na krańcach wschodnich i lokalnie w dolinach karpackich do 0°C, 3°C na przeważającym obszarze i 6°C miejscami na Przedgórzu Sudeckim. Wiatr słaby i umiarkowany, na zachodzie kraju okresowo także dość silny, porywisty, południowo-wschodni i południowy - podaje IMGW w Gdyni.
W niedzielę silniejsze podmuchy wiatru spodziewane są także nad morzem. To spotęguje uczucie chłodu. W kolejnych dniach prognozowany jest wzrost zachmurzenia i przelotne opady śniegu. Zima ma skończyć się dopiero na Wielkanoc. Wówczas meteorolodzy przewidują nawet 10 stopni Celsjusza.