W lipcu ubiegłego roku informowaliśmy o tym, że do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ złożono wniosek o upadłość układową firmy Bomi. W sierpniu ten sam sąd postanowił o utrzymaniu zarządu własnego spółki, wyznaczył Nadzorcę Sądowego oraz komisarza. Zlikwidowano wówczas majątek nieruchomy. Teraz wydano postanowienie o zmianie trybu upadłości z układowej na likwidacyjną.
Głównym powodem złożenia wniosku o upadłość układową było wypowiedzenie kredytowania przez banki: PKO BP oraz BRE Bank.
Wraz ze złożeniem wniosku o upadłość postanowiono zaproponować układ, który pomoże uzyskać częściową redukcję zadłużenia.
Na początku bieżącego roku zapadła decyzja, aby podwyższyć kapitał spółki. Pomóc w tym miała emisja nowych akcji. Nie udało się jednak pozyskać 10 mln złotych od potencjalnych inwestorów. Bomi znalazło się w jeszcze gorszej sytuacji. Wpływ na to miało również upublicznienie informacji o zmianie formy upadłości. Cena akcji spółki spadła do 6 groszy za jedną sztukę.
Teraz Sąd Rejonowy w Gdańsku na wniosek zarządu spółki postanowił o zmianie trybu upadłości Bomi na likwidacyjną. Tak stan rzeczy podyktowany był brakiem pozyskania inwestora, dzięki któremu nastąpiłby rozwój spółki.
Według analityków kłopoty gdyńskiej spółki pojawiły się po przyjęciu nowego modelu biznesowego, dzięki któremu przeinwestowano, nie potrafiąc spłacać na bieżąco swoich zobowiązań. Nie trafiony był również pomysł na sam sklep, który skierowany był głównie do zamożnych odbiorców. W dobie kryzysu ludzie wybierają zakupy w dyskontach i supermarketach.