Punktualnie o godzinie 10, biała fregata rzuciła cumy, majestatycznie minęła główki portu i wzięła kurs na belgijską Antwerpię. Warto było być wówczas na nabrzeżu, by pożegnać żaglowiec, który rozstaje się z Gdynią na prawie pół roku. Będzie sławił imię miasta i Polski na morzach i w portach całej Europy.
Dar Młodzieży rozpoczyna sezon szkoleniowy. Na jego pokładzie żeglarskie szlify zdobędą studenci gdyńskiej i szczecińskiej Akademii Morskiej oraz uczniowie kilku morskich szkół średnich - w sumie ponad 1400 adeptów marynarskich zawodów. W tym czasie biała fregata odwiedzi takie miasta jak Porto, Dublin, czy Hamburg. Weźmie też udział w jednym z etapów prestiżowych regat wielkich żaglowców The Tall Ships' Races. Do macierzystego portu wróci - na chwilę - dopiero 24 sierpnia, a pracowity sezon zakończy 30 listopada 2013 roku.
Dzięki dobrej współpracy między Akademią Morską i Urzędem Miasta Gdyni, Dar w rejs zabiera wielką gdyńską flagę, która wciągana będzie na maszt podczas pobytu w każdym porcie. Co więcej, publiczność odwiedzająca pokład naszego żaglowca obejrzy wystawę pt. "Gdynia - a vibrant maritime city", zawierającą 25 wielkoformatowych zdjęć Gdyni (autorstwa Maurycego Śmierzchalskiego, Krzysztofa Romańskiego, Przemysława Kozłowskiego, Haliny Wasielke-Cieślak, Joanny Pawlus, Macieja Bejma i Marka Pęgowskiego).
Dla wszystkich, którzy zawodowymi żeglarzami nie są, a chcieliby posmakować życia na pokładzie wielkiego żaglowca, pojawiła się nie lada szansa. Akademia Morska w Gdyni, armator jednostki, przeznaczyła pewną pulę miejsc w 12-dniowym rejsie z Gdyni do Antwerpii dla amatorów. Trzeba było oczywiście dysponować wolnym czasem i... wolnymi środkami - a dokładniej kwotą 2040 złotych. Będzie to jedyna możliwość odbycia praktycznego szkolenia żeglarskiego przez żeglarzy-amatorów na Darze Młodzieży w 2013 roku.
Każdy, kto zdecydował się popłynąć musi pamiętać, że - jak to na statku - kapitan jest pierwszy po Bogu i ma zawsze rację. A poza tym wszyscy biorący udział w rejsie płyną na jednakowych zasadach i mają takie same obowiązki. Bowiem życie na żaglowcu to nie tylko przyjemności, ale też powinności - prace związane z obsługą ożaglowania czy pełnieniem wacht, pomoc w kuchni i... sprzątanie. To jednak tylko jedna strona medalu, a przygód i doświadczenia zdobytego na pokładzie Daru Młodzieży nie zapomni się nigdy.
Każdy uczestnik rejsu pozna tajniki takielunku fregaty, nauczy się pracować na rejach (a stamtąd widok jest niesamowity!), zakładać i stawiać żagle, manewrować i nawigować. Nie zabraknie też możliwości zabłyśnięcia umiejętnościami wokalnymi podczas wspólnego śpiewania szant. Zresztą w planie jest nawet uczestnictwo w IV Festiwalu Piosenki Szantowej Skagen 2013. Po rejsie zaś, każdy otrzyma opinię zgodną ze wzorem Polskiego Związku Żeglarskiego.