Ostatnia wypowiedź ministra skarbu wywołała wiele kontrowersji. Mikołaj Budzanowski stwierdził bowiem, że w obecnych warunkach nie jest możliwe, aby rząd Donalda Tuska wspierał budowę polskiej elektrowni jądrowej.
Wypowiedź ta wywołała wiele kontrowersji, które sprostować próbował później rzecznik ministra skarbu, twierdząc że zdanie wyrwane zostało z kontekstu, jednak ostatecznej informacji dotyczącej wparcia bądź nie wsparcia polskiej elektrowni jądrowej nie potwierdza.
Napływa wiele negatywnych sygnałów dotyczących elektrowni, jednak sprawa nie jest przesądzona. Kluczowe decyzje dotyczące budowy elektrowni atomowej zostaną podjęte dopiero w 2015 roku.
Przypomnijmy, że wytypowano trzy lokalizacje, gdzie miałaby taka elektrownia powstać. Dwie z nich znajdują się na Pomorzu, czyli w Żarnowcu i Lubiatowie. Teren został już zarezerwowany, a samorządy popierają taki pomysł, widząc w tej inwestycji ogromny potencjał.
Polski program atomowy zakłada, że do 2025 roku powstanie elektrownia jądrowa o mocy 3000 MW. Koszt inwestycji to ponad 50 mld złotych, dlatego niezbędne będzie dofinansowanie ze strony rządu.