Paweł Kinsner szuka sponsorów dla schroniska w Korabiewicach. Robi to w sposób nietypowy, bo postanowił przejść 520 kilometrów brzegiem morza - od Świnoujścia do Piasków. Wszystko po to, by pomóc zwierzętom.
Każdy przebyty kilometr pan Paweł wycenił na 10 kilogramów pożywienia. Do tej pory zgłosiło się już kilku chętnych do pomocy schronisku. Paweł Kinsner nie ukrywa, że zadanie jakie sobie postawił łatwe nie jest.
Planowane zakończenie wędrówki - to 17 lutego. Pan Paweł nie poddaje się kontuzjom. Dla niego to również przygoda i sprawdzenie własnych możliwości. Pomóc schronisku wspieranego przez Pawła Kisnera może każdy. Kontakt do fundacji zajmującej się przebywającymi tam zwierzętami znaleźć można na stronie internetowej schronisko.info.pl